Maksym to, rzecz jasna, syn Sławomira Drabika, który spędził we Wrocławiu lata 2003-04. Ten drugi sezon był w jego wykonaniu wyśmienity, acz pechowy. Zawodnik, w wieku 38 lat, walczył o powrót do cyklu GP, rozbijając się w czeskim mieście Slany i łamiąc kręgosłup. - Muszę stąd szybko uciekać, bo wyrwałem w bandzie kilka desek i ściga mnie teraz miejscowy toromistrz - dworował sobie wówczas Drabik, cierpiący i przykuty na sztywno do szpitalnego łóżka, gdy rozmawialiśmy telefonicznie.
Maksym ma 16 lat (rocznik 1998), a w minionym sezonie zdobywał doświadczenie w barwach Orła Łódź i Ostrovii, której pomógł wywalczyć miejsce w I lidze - po głośnym barażu z Wandą Kraków. Duuuży talent.
Gała, rocznik 1995, to z kolei wychowanek Startu Gniezno. Został ostatnio wyróżniony przez tytularnego sponsora I-ligowych rozgrywek - firmę Nice. W nagrodę za niemałe postępy, które poczynił, otrzyma kombinezon na sezon 2015. Odważny chłopak.
Wedle regulaminu drużyna musi mieć w swojej kadrze czterech młodzieżowców. W WTS-ie jest Mike Trzensiok, a czwartym do brydża zostanie najpewniej Damian Dróżdż z Opola.
Nie jest wykluczone, że do Wrocławia trafi również Peter Kildemand. Duńczyk, odkrycie minionego sezonu, zastąpiłby Troya Batchelora, z którym klub nie przedłuży umowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?