Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KFC w samym centrum Wrocławia dokarmia bezdomnych i szczury (ZDJĘCIA)

Marcin Walków
Bezdomni biesiadują przy kubłach na śmieci na tyłach restauracji KFC przy ulicy Świdnickiej. - Wyciągają resztki jedzenia i rozrzucają śmieci z kontenerów. Ta sytuacja sprawia, że po całym podwórku chodzą szczury - alarmuje nasz czytelnik Tomasz.

Najstarsza restauracja KFC w samym centrum Wrocławia. Reprezentacyjny deptak przy ulicy Świdnickiej i wnętrze po kapitalnym remoncie. O tym, co się dzieje na tyłach restauracji, zaalarmowali nas mieszkańcy podwórka przy ul. Świdnickiej 9-11.

- Jesteśmy narażeni na codzienne biesiadowanie bezdomnych, którzy żywią się resztkami jedzenia z KFC. Mimo próśb składanych bezpośrednio w restauracji, aby kontenery na śmieci były dostatecznie zabezpieczone, załoga restauracji lekceważy ten problem - pisze do nas pan Tomasz.

Jego słowa potwierdzają inni mieszkańcy. - Zdjęcia robiliśmy, pisma pisaliśmy i nic to nie daje. Od dawna widzimy tu bezdomnych, którzy grzebią w kubłach, wybierając resztki, a śmieci rozrzucają i zostawiają - żali się Janina Prygiel, która mieszka w tej kamienicy od 50 lat. - Ostatnio i tak jest trochę lepiej, bo na kontenery zakładają łańcuch, więc trudniej się dostać - dodaje.

Pani Mirosława z bramy numer 11 nieraz była świadkiem uczty bezdomnych. - Zawsze tu są w sobotę wieczorem, wtedy jest najgorzej. Ale ostatnio przychodzą też w tygodniu. My musimy z naszymi śmieciami iść aż na Leszczyńskiego, a dzięki kontenerom z KFC ktoś robi nam śmietnik pod domem - bulwersuje się.

O komentarz poprosiliśmy Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną we Wrocławiu. - Resztki jedzenia i odpady pozostawiane przez bezdomnych przyciągają gryzonie. Kontenery na odpady powinny być przede wszystkim zamykane - podkreśla Jolanta Witkowska, rzeczniczka powiatowego sanepidu. Zwraca uwagę, że to zarządca terenu za to odpowiada, a w razie potrzeby powinien zorganizować deratyzację lub zwrócić się do urzędu miasta.

Sprawą zainteresowaliśmy firmę AmRest, do której należą restauracje KFC w Polsce. Iwona Sarachman rzeczniczka spółki zapewnia, że problem zostanie rozwiązany poprzez postawienie na tyłach restauracji zamkniętej wiaty na kontenery. - Jesteśmy w trakcie przygotowywania dokumentacji niezbędnej do złożenia wniosku o stosowne pozwolenia na budowę wiaty - mówi rzeczniczka. Dodaje, że kontener jest zabezpieczany poprzez zamykanie go łańcuchem, a teren wokół kubłów jest regularnie sprzątany.

Oto treść oświadczenia przesłanego przez firmę AmRest:

Jesteśmy świadomi tego problemu i podjęliśmy już odpowiednie działania, by go rozwiązać. Na tyłach restauracji planujemy postawienie zamkniętej wiaty, w której będziemy mogli przechowywać niektóre sprzęty i przedmioty z restauracji. W ten sposób zwolnimy miejsce na zapleczu lokalu, które będzie przystosowane do przechowywania odpadów.

Aktualnie jesteśmy w trakcie przygotowywania dokumentacji niezbędnej do złożenia wniosku o stosowne pozwolenia na budowę wiaty we właściwych urzędach.

Tymczasem staramy się zabezpieczać kontener przez zamykanie go i regularnie sprzątamy teren.
Mieszkańców przepraszamy za wszystkie niedogodności z tym związane i zapewniamy, że zrobimy wszystko, co możliwe, aby jak najszybciej je wyeliminować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska