Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Ulica Legnicka ma być aleją. Będą wyburzenia?

Marcin Torz
Maciej Dudzik
Urząd miejski chce zmienić ulicę Legnicką. Właśnie skończono przygotowywać projekt zmian w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Teraz zostanie oddany pod publiczną dyskusję. Jeśli zyska uznanie mieszkańców, to następnie zajmą się nim miejscy radni.

- Legnicka to ważna droga we Wrocławiu - mówi Jacek Barski, dyrektor departamentu architektury. - Teraz odcinek od ul. Na Ostatnim Groszu do wiaduktu przy Magnolii jest źle zagospodarowany.

Zmiany w planie dotyczą właśnie tego odcinka. Dyrektor Barski tłumaczy, że ulica Legnicka nabierze w przyszłości jeszcze większego znaczenia: - W końcu to trasa, którą z okolic Rynku dojedziemy na piłkarski stadion. A do tego przy arenie ma powstać zachodnie centrum Wrocławia.

Co proponują urzędnicy? Przede wszystkim zabudowania na całej długości. Dzięki temu powstałaby pierzeja, czyli ciąg budynków wzdłuż jezdni.

Ten plan już jest zresztą realizowany. Już kilka lat temu powstały obok siebie dwa budynki. A niebawem rozpocznie się budowa kolejnego: w miejscu, gdzie jeszcze kilka miesięcy temu stał niebieski Kwadrat (skrzyżowanie ul. Legnickiej z Rysią).

Oprócz budynków mają też powstać szersze niż obecnie chodniki, a do tego posadzone zostaną drzewa i krzewy. Są jednak i minusy tego planu. Zakłada on bowiem, że można będzie wyburzyć dwie kamienice, które stoją naprzeciwko miejsca, w którym był Kwadrat. To jedne z zaledwie kilku budynków w okolicy, które przetrwały II wojnę światową. Kamienice może nie zachwycają urodą, ale i tak szkoda je niszczyć. Urzędnicy jednak tłumaczą, że ich plan to pomysł, który nie musi zostać zrealizowany we wszystkich punktach. Zresztą trudno nawet stwierdzić, kiedy zostanie wprowadzony w życie. Zmiany na Legnickiej mogą zacząć się np. za pięć lat, ale również i nigdy.

Co na to mieszkańcy? Waldemar Pawlikowski, który z rodziną mieszka w jednej z kamienic, mówi, że sam pomysł upiększenia ulicy Legnickiej jest bardzo dobry.

- To w końcu jedna z głównych ulic Wrocławia. Z drugiej strony wyburzać stare kamienice, aby postawić nowe, zamiast np. zabudować przestrzeń między nimi? To trochę dziwne - mówi Pawlikowski.

I dodaje, że jego zdaniem urzędnicy powinni przede wszystkim zająć się drugą, ważniejszą częścią ulicy. Mianowicie odcinkiem od Jana Pawła II do wiaduktu przy TGG (skrzyżowanie z ul. Zachodnią). - To bliżej centrum, więc uważam, że tam zmiany w wyglądzie są ważniejsze - kończy Pawlikowski.

Problem polega na tym, że rejon osiedla Szczepin nie ma planu zagospodarowania. A nawet jeśliby miał, to nie ma szans na wybudowanie tam kamienic wzdłuż jezdni. - Z prostego powodu - tłumaczy Jacek Barski. - Bloki mieszkalne stoją tam zbyt blisko ulicy i na nowe budynki nie ma po prostu miejsca.

Ulica Legnicka

To jedna z najstarszych ulic we Wrocławiu. Pierwsze o niej wzmianki pojawiły się już w XV wieku.
W średniowieczu wiódł tędy szlak kupiecki w stronę Środy Śląskiej, Legnicy i dalej do Frankfurtu nad Odrą. Wtedy też wzdłuż jezdni nie było zabudowań. Te powstawały później, choćby karczmy. Jedna była na wysokości dzisiejszej ul. Sokolniczej, a druga przy ul. Na Ostatnim Groszu. Większość zabudowań w okolicy Legnickiej zniszczono podczas II wojny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: Ulica Legnicka ma być aleją. Będą wyburzenia? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska