Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kampania wyborcza w gdańskiej szkole? Zdaniem dyrekcji była to "lekcja obywatelska"

Jacek Wierciński
Jeżeli ktoś odniósł wrażenie agitacji, to powiem szczerze, jest mi bardzo przykro - mówi Beata Dunajewska-Daszczyńska, radna PO
Jeżeli ktoś odniósł wrażenie agitacji, to powiem szczerze, jest mi bardzo przykro - mówi Beata Dunajewska-Daszczyńska, radna PO Przemek Świderski
Beata Dunajewska-Daszczyńska zdaniem jednego z uczniów IV LO w Gdańsku miała agitować przed wyborami, w których startuje. Radna tłumaczy, że na spotkanie została zaproszona przez dyrekcję placówki, która zaplanowała wizyty także innych polityków.

"W szkole można było znaleźć ulotki wyborcze, a ostatnio doszło już do sytuacji kuriozalnej. We wtorek odbyło się w mojej szkole obowiązkowe spotkanie w trakcie lekcji (!) z panią Dunajewską-Daszczyńską. Radna przedstawiała m.in. swoje zasługi i jakie to nie są zalety jej kandydatury. Jest to jawna i bezczelna agitacja wyborcza i złamanie kodeksu wyborczego oraz ustawy o systemie oświaty"- napisał do nas, zastrzegając anonimowość uczeń IV Liceum Ogólnokształcącego w gdańskim Nowym Porcie.

Radna Beata Dunajewska-Daszczyńska (PO) przyznaje, że spotkanie się odbyło, ale jak zapewnia, inicjatywa wyszła od dyrekcji szkoły i była to "lekcja obywatelska, która absolutnie nie miała formy agitacji".

- Nie było tam mowy "głosujcie na mnie". Było to generalnie zachęcanie do głosowania. To uczniowie pytali m.in. o to, ile zarabia radny i jakie ma profity z powodu sprawowanej funkcji. Zostałam tam zaproszona przez dyrekcję szkoły. Jeżeli ktoś odniósł wrażenie agitacji, to powiem szczerze, jest mi bardzo przykro. Mam nadzieję, że kolejnych spotkań, na przykład w poradni geriatrycznej nikt nie potraktuje jako spotkania wyborczego - mówi radna.

- Do spotkania doszło z naszej inicjatywy - przyznaje Iwona Trzcińska-Okajima, wicedyrektor IV Liceum Ogólnokształcącego. - Zaprosiliśmy ją, by opowiedziała o pracy radnego. Ona tym spotkaniem rozpoczęła cały cykl. Na 12 listopada zaplanowaliśmy spotkanie z panem Łukaszem Hamadykiem, kandydatem na radnego z Prawa i Sprawiedliwości, szukaliśmy również kogoś, kto startowałby z list SLD.

Trzcińska zapowiada, że kolejne spotkania zostaną odwołane. Więcej na temat sprawy przeczytasz w papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z 31.10-2.11.2014 r. albo kupując e-wydanie gazety.

[email protected]

ZOBACZ NASZ SERWIS SPECJALNY

WYBORY SAMORZĄDOWE 2014 NA POMORZU

Kandydaci, komitety wyborcze, zasady głosowania, okręgi wyborcze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki