Nowy dyrektor Teatru Polskiego? Troje kandydatów (NAZWISKA)

Kazimierz Budzanowski pracował w Teatrze Polskim - przez 10 lat był zastępcą dyrektora, przez 4 lata dyrektorem naczelnym. Teraz jest kierownikiem działu planowania i realizacji inwestycji - pełnomocnikiem dyrektora ds. inwestycyjnych w Operze Wrocławskiej (obecnie prowadzi projekt budowy sceny letniej). - Jestem emocjonalnie związany z teatrem, którym kierowałem wiele lat. Jeśli złożono by mi propozycję, rozważyłbym ją, choć nie byłoby proste prowadzenie teatru w obecnej sytuacji - powiedział nam zapytany o to, czy przejąłby zarządzanie teatrem.

Zobacz też: Co z dymisją Krzysztofa Mieszkowskiego? Teatr Polski: miały być zmiany, ale ich nie ma

Izabela Duchnowska jest menadżerem kultury - do tej pory zajmowała się koordynacją dużych projektów artystycznych (była m.in. sekretarzem artystycznym Światowych Dni Muzyki) w Wydziale Kultury Urzędu Miejskiego Wrocławia. - Dostałam propozycję poprowadzenia Teatru Polskiego. To jedna z najciekawszy instytucji kultury we Wrocławiu, która ma szansę jeszcze bardziej się rozwinąć - przyznaje kandydatka.
Warto dodać, że ostatnią kobietą na stanowisku dyrektora w Teatrze Polskim była Maria Straszewska (w latach 1963-1965 i 1972-1973 pełniła funkcję dyrektora artystycznego). W latach 1965-1972 Teatrem Polskim kierowali: Krystyna Skuszanka i Jerzy Krasowski – małżeństwo.

Paweł Skrzywanek jest obecnie szefem uzdrowiska Szczawno-Jedlina. Zaprzecza, jakoby był kandydatem na szefa teatru. Wzdycha, że znowu będzie musiał udowadniać, iż nie jest wielbłądem. – Nie jestem kandydatem na stanowisko dyrektora Teatru Polskiego – mówi. – Nie miałem, i nie mam, zamiaru ubiegać się o to stanowisko. Mam dużo pracy w uzdrowisku Szczawno-Jedlina i jedynie to mnie interesuje.

CZYTAJ WIĘCEJ O DŁUGACH TEATRU I KRZYSZTOFIE MIESZKOWSKIM

Skrzywanek dodaje, że oczywiście słyszał plotki o różnych osobach, które miałby kierować Teatrem Polskim. – Ale nie mam zamiaru powtarzać, kogo wymieniało się w tym kontekście – mówi. – Wiem jakie to kłopotliwe i już mam gęsią skórkę na myśl o tym, że będę musiał przez kilka dni dementować informację, jakobym miał zamiar kandydować na stanowisko dyrektora Teatru Polskiego.

Lista kandydatów nie jest zamknięta. Urzędnicy informują, że mogą się pojawić jeszcze inne kandydatury. Przypomnijmy, że nazwisko nowego dyrektora teatru musi zaakceptować minister kultury i Krzysztof Mieszkowski. Tak wynika z porozumienia jakie zawarto z Krzysztofem Mieszkowskim. Były dyrektor, krytykowany za złe zarządzanie teatralnymi finansami, miał podać się do dymisji. Zostałby w teatrze jako zastępca nowego dyrektora do spraw artystycznych.