Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NBA: Polak w Top Ten. Suns znów słabo

Paweł Kucharski
16 - to magiczny próg punktowy Marcina Gortata, którego nie udało mu się jeszcze przekroczyć w swojej przygodzie z NBA.

W nocy ze środy na czwartek znów zdobył tyle oczek i po raz piąty wyrównał swoje rekordowe osiągnięcie. Marne to pocieszenie dla Polaka, bo Phoenix Suns przegrało trzeci raz z rzędu, tym razem przed własną publicznością z Charlotte Bobcats 107:114.

Gortat przebywał na parkiecie niespełna pół godziny, ale wszystkie punkty zdążył zdobyć w pierwszej połowie, kiedy wchodząc z ławki rezerwowych, zastąpił Robina Lopeza. Polak po raz kolejny dobrze rozumiał się z rozgrywającym Steve'em Nashem. Jedna z ich dwójkowych akcji trafiła nawet do tzw. Top Ten, czyli dziesięciu najefektowniejszych akcji dnia na oficjalnej stronie internetowej ligi (www.nba.com).

Rozgrywający z Kanady nie tylko świetnie rozdzielał piłki do partnerów (15 asyst), ale zdobył też najwięcej punktów dla swojego zespołu (27). Dzielnie wspierali go Vince Carter (22) oraz oczywiście Gortat, który był najlepszym zbierającym w ekipie z Arizony (7 zbiórek). Niestety, nie potrafili oni zapobiec 24. porażce Phoenix w tym sezonie. Nie pomogło również 16 celnych rzutów za 3 punkty przy bardzo dobrej, 50-procentowej skuteczności. Wśród zwycięzców wyróżnili się Stephen Jackson (23 pkt) i Gerald Wallace (22).

Dziś w nocy kolejne emocje w NBA. Polscy kibice będą mogli na żywo obejrzeć spotkanie Chicago Bulls - Orlando Magic (Canal Plus Sport, godz. 2).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska