Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Dziś zakończenie sezonu na Partynicach (PROGRAM)

MAT
Marcin Osman/Polskapresse
Gonitwy ruszą o godz. 11. Tuż po nich, o godz. 13.30 uroczyste zakończenie sezonu i rozpoczęcie święta jeźdźców i koni - Hubertusa.

Od ubiegłego roku Wrocław konsekwentnie kreuje modę na wyścigi konne w Polsce. Rok 2014 można nazwać przełomowym w skali kraju: blisko 100 000 osób odwiedziło tor na Partynicach. To frekwencyjny rekord.

Wydarzeniem bez precedensu było przejęcie przez Wrocław od Warszawy organizacji wielkiej gonitwy Oaks. To gonitwa dla trzyletnich klaczy pełnej krwi angielskiej o najdłuższej tradycji wyścigowej, bo rozgrywana od 1779 roku. W dniu Oaks na trybunach Partynic było 13 000 widzów. Nigdy wcześniej nie było aż tak licznej publiczności w ciągu jednego dnia wyścigowego. Dodajmy też, że w Warszawie w 2012 roku Oaks oglądało tylko 300 osób.

Partynickie stajnie mają też swoich końskich bohaterów, wśród nich np. Spring, podopieczny trenera Roberta Świątka, który sensacyjnie i we wspaniałym stylu wygrał gonitwę z płotami dla trzylatków w czeskich Pardubicach. A przecież Pardubice to mekka wyścigów przeszkodowych. Tam od 140 lat rozgrywana jest słynna na całym świecie Wielka Pardubicka.

Na wrocławskim torze ścigał się też najlepszy koń 2014 roku – Greek Sphere, i wygrał w ubiegłą niedzielę Nagrodę Konstelacji.

Prestiż Partynic wzrósł w momencie, gdy zaczęły się tu ścigać konie pełnej krwi angielskiej tzw. folbluty (aż do 2012 roku były tu tylko konie półkrwi i araby). Warto też wiedzieć, że wrocławski tor jako jedyny w Polsce może organizować gonitwy z przeszkodami, i tylko tu ścigają się konie z zagranicy.

Jerzy Sawka, dyrektor WTWK-Partynice: - Ponieważ jesteśmy otwarci i wprowadziliśmy na Partynice folbluty, przyjeżdżają do naszego miasta konie, trenerzy i dżokeje z sąsiednich krajów: Czech, Słowacji i Niemiec. Zauważyła to zagranica. Wrocław został właśnie jedynym polskim miastem w Euro Equus, elitarnym stowarzyszeniu - teraz wraz z nami - pięciu miast jeździeckich Europy.

Swoje konie w partynickich stajniach trzymają sławni i znani: Bogusław Linda, Tomasz Misiak, Krystyna Łukasiewicz, Marek Siudym, Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski.

Rozwijany jest też systematycznie dział rekreacji. – Chcemy szkolić jeźdźców – zapowiada Sawka. Dlatego właśnie przygotowujemy zajęcia dla uczniów szkół podstawowych, studentów, nawet dla dzieci od 3 roku życia.

Już teraz tygodniowo z edukacyjnych programów korzysta ponad 500 osób, rok temu było to zaledwie 200. Sawka: - Docelowo planujemy zakup aż 100 koni rekreacyjnych. Teraz pracuje 25 koni, z czego 13 małych.

Program zakończenia sezonu wyścigowego i Hubertusa:

Godz. 11-13: pięć atrakcyjnych gonitw dla folblutów, arabów i kłusaków, w tym nagroda zamknięcia sezonu

Godz. 13.30: uroczyste zakończenie sezonu i parada uczestników święta koni i jeźdźców Hubertusa

W programie

  • Pokaz najmniejszych koników miniaturowych Blanka Satora-Show
  • Bicie rekordu prędkości koni różnych ras na 100 m
  • Lis szukany dla konnych i pieszych
  • Lis skakany
  • Poczęstunek dla uczestników, ognisko
  • Wstęp bezpłatny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska