Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maskotki koją ból po zastrzyku

Tomasz Woźniak
4-letni Paweł Kania po gips na złamaną rękę szedł z nowym, pluszowym przyjacielem
4-letni Paweł Kania po gips na złamaną rękę szedł z nowym, pluszowym przyjacielem Piotr Krzyżanowski
Młode małżeństwo z Polkowic pojawiło się w izbie przyjęć legnickiego szpitala z trzema, wielkimi workami. W środku, jak się okazało, było 200 pluszowych maskotek.

Największa, metrowej wysokości Myszka Miki trafiła na oddział chirurgii dziecięcej. Pozostałe pluszaki zostały w izbie, gdzie pielęgniarki robią dzieciom drobne zabiegi. Często zabawka to jedyny sposób na odwrócenie uwagi malucha od zastrzyku.
- Pluszaki cieszą się ogromną popularnością - mówi Agata Bochyńska, pielęgniarka z izby przyjęć. - Mali pacjenci czasami nas nawet szantażują: dadzą sobie zrobić zabieg, tylko jeśli dostaną misia. Potem zabierają maskotkę do domu.
Pluszaki pojawiły się w izbie dwa lata temu. Najpierw pielęgniarki przynosiły zabawki, którymi nie bawią się już ich dzieci. Jednak tak duży dar szpital dostał po raz pierwszy i to od ludzi, którzy nie chcieli się nawet przedstawić, ani przyjąć zaproszenia chociażby na kawę.
Dar przyda się bardzo. Miesięcznie do szpitalnej izby przyjęć trafia około stu dzieci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska