Nowym miejscem we Wrocławiu, gdzie zatrzymają się pociągi, są okolice FAT przy ul. Grabiszyńskiej. Stacja jest budowana pod wiaduktem drogowym na ul. Klecińskiej. Prawdopodobnie już w marcu 2015 r. staną tam składy jadące z Jeleniej Góry, Wałbrzycha czy Jaworzyny. To zła wiadomość - bo żeby dotrzeć do Dworca Głównego, pasażerowie będą musieli przesiąść się w autobusy zastępcze lub komunikację miejską.
Powodem utrudnień jest remont linii kolejowej Wrocław – Poznań. Przebudowa tej linii oznacza zamknięcie części torowiska w okolicach wiaduktu przy ul. Grabiszyńskiej. Pozostałe w użyciu tory nie przyjmą tak dużej liczby pociągów, jaka obecnie przejeżdża w tym miejscu. Dlatego część składów będzie musiała zatrzymać się wcześniej. Na wysokości FAT pociągi będą kończyły trasę i ruszały z powrotem do stacji z której przyjechały. Na nowym przystanku nie będzie można kupić biletów.
Budowa przystanku jest już na zaawansowanym etapie. Gotowy jest jeden z peronów, od poniedziałku zacznie się układanie płyt na drugim peronie. Niedługo powstanie też chodnik prowadzący z przystanku do ulicy Petuniowej. Stamtąd pasażerowie będą mieli tylko kilkaset metrów do przystanków MPK przy Grabiszyńskiej.
Początkowo przy FAT miał powstać tylko przystanek tymczasowy. Ale w PKP rozpatrywany jest teraz pomysł t uruchomienia go na stałe. To byłaby dobra wiadomość, bo nowa stacja zlokalizowana jest w dogodnym miejscu, gdzie łatwo przesiąść się na autobus i tramwaj. Początkowo perony przy FAT będą miały 150 metrów długości. Aby tymczasowa stacja na stałe wpisała się w krajobraz Wrocławia, perony trzeba będzie wydłużyć o 50 metrów. Kolejarze mówią, że nie byłoby to trudne, jest już nawet zabezpieczony teren pod ich wydłużenie. Ale ostatecznej decyzji w tej kwestii jeszcze nie ma.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?