Rzeczywiście na nadodrzańskim wale pomiędzy kładką Zwierzyniecką i jazem Opatowickim trwają intensywne prace, które mocno utrudniają korzystanie z drogi wiodącej koroną wału. Roboty mają miejsce zarówno blisko jazu Opatowickiego jak i kładki Zwierzynieckiej, jednak są one związane z nieco innymi zadaniami. W obu przypadkach z wału już za kilka tygodni będą mogli komfortowo korzystać piesi czy rowerzyści. Co dokładnie dzieje się na grobli Szczytnicko-Bartoszowickiej?
Przy kładce nawierzchnia na koronie wału musi zostać wymieniona, bo woda podmywała podłoże drogi. Techniczna trasa, z której korzystają też rowerzyści, nie zniknie więc całkowicie. Teraz jest jedynie naprawiana. Roboty nie potrwają długo. Mają zakończyć się najpóźniej do połowy listopada. Później z drogi znów można będzie korzystać. Urzędnicy mówią, że informacja o zamknięciu drogi i utrudnieniach pojawiła się na szlabanach na wałach.
Z kolei przy grobli Szczytnicko–Bartoszowickiej, w okolicy jazu Opatowickiego, prowadzony jest kolejny etap remontu Wrocławskiego Węzła Wodnego. Inwestorem jest Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej, a wykonawcą firma Nawimor-Inwest. W pobliżu remontowany jest też jaz Opatowice. Dzięki przebudowie, jaz będzie nowocześniejszy i będzie mógł przepuścić więcej wody. W rejonie Wyspy Opatowickiej porusza się teraz ciężki sprzęt budowlany. Roboty mają zakończyć się do końca roku.
W tym miejscu mieszkańcy muszą liczyć się z utrudnieniami w korzystaniu z kładki Opatowickiej prowadzącej na wyspę. Jest ona zamykana od poniedziałku do piątku. Te utrudnienia również zostaną zlikwidowane, gdy skończy się przebudowa jazu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?