Polski Związek Motorowy chce sprzedać działkę, na której znajduje się tor. Dawniej odbywały się na nim zawody kartingowe. Jednak od lat już nie jest wykorzystywany.
- Niestety, nie spełnia warunków - mówi Maciej Szurkowski z PZM. - Jest po prostu za mały, aby organizować na nim prestiżowe zawody - tłumaczy.
I zdradza, że do PZM wpłynęło kilka ofert. Nie chce jednak ujawnić nazw zainteresowanych firm i cen, które zaproponowały. Zasłania się tajemnicą handlową.
Nabywca tej działki będzie miał problem z jej zabudową. Dlaczego? Rada Miejska nie uchwaliła dla tego obszaru miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
Przy okazji powróciła sprawa sąsiedniego terenu, który należy do miasta. Przypomnijmy, że kilka lat temu wyrzucono stamtąd handlarzy, tłumacząc, że Na Niskich Łąkach ma powstać nowoczesne centrum treningowe.
Później w magistracie snuto plany, że będzie tam trenować któraś z reprezentacji podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej, które rozgrywano w 2012 roku. Nic z tego nie wyszło. Dlaczego?
- Była przygotowana koncepcja, ale po prostu zabrakło pieniędzy - mówi nam Michał Janicki, ówczesny wiceprezydent Wrocławia, który pilotował ten projekt.
Czy pomysły na zagospodarowanie tego terenu nie mają szans na realizację? - Nie. Nie zapomnieliśmy o tym miejscu - mówi Piotr Mazur, dyrektor biura sportu, turystyki i rekreacji we wrocławskim magistracie. - Przygotowywany jest właśnie projekt budowy dwóch boisk ze sztuczną nawierzchnią. Mają być oświetlone - opowiada urzędnik.
I dodaje, że zostaną udostępnione wrocławianom prawdopodobnie w przyszłym roku. Z jego wypowiedzi wynika, że na razie nie możemy liczyć na więcej. Przyszłość terenów przy ul. Na Niskich Łąkach pozostaje mglista.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
