Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: Trudne zadanie PGE Turowa

Grzegorz Bereziuk
Każda seria ma kiedyś swój koniec. Jedna w sobotnim meczu PGE Turowa z Polonią (początek o godz. 18) na pewno się skończy. W Zgorzelcu mają nadzieję, że passa będzie po stronie czarno-zielonych. Zadanie nie będzie łatwe, ale podobnie było przed spotkaniami z Energą Czarnymi Słupsk i Anwilem Włocławek. Tymczasem zespół trenera Jacka Winnickiego, grając zespołowo, oba mecze wygrał.

- Polonia to zespół, który jest nieobliczalny u siebie, jak i na wyjeździe. Pałamy chęcią rewanżu za przegrany mecz u siebie - powiedział trener PGE Turowa Jacek Winnicki.

W przypadku wygranej PGE nie tylko kontynuowałby zwycięską serię, ale też przełamałby się w meczach z Polonią. Ta ostatnio zgorzelczanom wyraźnie nie leży. W poprzednim sezonie w Warszawie Dolnoślązacy przegrali 67:77, a w bieżącym u siebie 80:87.

W ostatnim ligowym meczu zespół trenera Wojciecha Kamińskiego ustanowił ligowy rekord. Przeciwko Asseco Prokomowi Gdynia Polonia zdobyła zaledwie 40 punktów!

Gracze z Warszawy jednak pewnie szybko o meczu z mistrzami Polski zapomnieli, czego dowodem może być rozegrany w Kaliszu Mecz Gwiazd. Konkurs rzutów za trzy punkty wygrał Darnell Hinson, a MVP spotkania został Harding Nana. Obaj gracze byli też wyróżniającymi się ogniwami Polonii w pierwszym meczu warszawiaków z PGE Turowem w tym sezonie. Nana zdobył wówczas 24 punkty i miał 11 zbiórek. Hinson z kolei zapisał w swoim dorobku 13 oczek.

- Fajnie byłoby zagrać z Polonią już w minioną sobotę. W terminarzu był jednak Mecz Gwiazd. Czujemy się dobrze, złapaliśmy właściwy rytm gry i moglibyśmy go pilnować. Ostro trenowaliśmy i wierzę, że nie straciliśmy nic ze swojej ostatniej dyspozycji - powiedział środkowy PGE Turowa Robert Tomaszek. - Koncentrujemy się na każdym kolejnym meczu tak samo. Nikt nie wybiega daleko w przyszłość i nie myśli, co nas czeka za dwa, trzy tygodnie. Sezon zasadniczy jest przetarciem i dobrym okresem do zgrywania się. Jest dopełnieniem treningów, scalania zespołu oraz budowania w nim atmosfery, tak aby szczyt formy przyszedł na play-offy. To w nich są serie spotkań, które, myśląc o medalach, trzeba wygrać - dodał Tomaszek.

Mecz PGE Turowa z Polonią w sobotę rozpocznie się o godz. 18. Transmisja w Radiu Wrocław.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska