Odpowiedzi na jego pytanie szukała reporterka Gazety Wrocławskiej Weronika Skupin:
Wrocławskie fotoradary ustawiane przez straż miejską mierzą prędkość w jednym konkretnym punkcie. Odcinkowego pomiaru prędkości straż miejska nie prowadzi. Nie znaczy to jednak, że takiego rozwiązania nie spotkamy we Wrocławiu. Na al. Kochanowskiego stoją dwie kamery, które mierzą szybkość pojazdu na początku i na końcu odcinka, a następnie wyciągana jest jego średnia prędkość na trasie. Tam jednak mandatu nie dostaniemy, te pomiary są prowadzone do celów badawczych.
Od kilku miesięcy projekt ten prowadzi firma Neurosoft, która jest producentem takich urządzeń i poprosiła Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta o możliwość ich ustawienia. Chce sprawdzić, jak sprzęt poradzi sobie w warunkach miejskich. Firma prowadzi teraz badania razem z Instytutem Budowy Dróg i Mostów z Warszawy.
Czytaj więcej: Mandaty posypią się na al. Kochanowskiego. Kierowcy boją się kamer (ZDJĘCIA)
Wiosną 2015 roku urządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości pojawią się w całej Polsce, w tym na dwóch drogach na Dolnym Śląsku. Zostaną zainstalowane na drodze krajowej nr 5 między Borzęcinem a Prusicami w powiecie trzebnickim (odcinek 6,8 kilometra) i na odcinku drogi krajowej nr 3 biegnącym przez Lubin.
W samym Wrocławiu odcinkowej kontroli prędkości nie ma się co obawiać. Z kolei fotoradary mierzące naszą szybkość w danym punkcie stoją dziś przy al. Kochanowskiego na Śródmieściu, ul. Pełczyńskiej w Lipie Piotrowskiej, Zachodniej na Szczepinie i Pęgowskiej w Świniarach. Łącznie ulic objętych kontrolą radarową jest 54, ale nie na wszystkich codziennie mierzona jest prędkość. W ubiegłym roku straż miejska na podstawie zapisów fotoradarów wystawiła 16 tys. mandatów na kwotę ok. 2,4 mln zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
