Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Sprawa rodzinna" w duecie

Małgorzata Matuszewska
Jakub Popiel
Znakomity krakowski bard i kompozytor Andrzej Sikorowski opowiada Małgorzacie Matuszewskiej o współpracy z córką Mają.

W piątek w Teatrze Piosenki będzie Pan razem z córką Mają promował krążek "Sprawa rodzinna". To już druga Wasza wspólna płyta. Pan ją wyprodukował, śpiewa na niej i gra na gitarze. A córka?
Śpiewa moje piosenki. I jedną swoją, bo zadebiutowała jako kompozytorka.

Tak łatwo oddał Pan pole?
Nie mam takich ambicji, aby wszystko na moich i naszych wspólnych płytach było robione tylko i wyłącznie przeze mnie. Gdy napisałem tekst i melodię piosenki "Uczta w poście", moje dziecko przyszło i powiedziało otwarcie, że melodia jej się kompletnie nie podoba i że nie będzie tego śpiewać. Chciała spróbować kompozycji i dałem jej wolną rękę.

Spodobał się Panu efekt?
Sam bym lepiej tego nie wymyślił! Muszę stwierdzić, że do tej pory znałem swoją córkę tylko jako świetnie śpiewającą dziewczynę. Teraz wiem, że potrafi też komponować.

Waszą pierwszą wspólną płytą była ta pt. "Kraków - Saloniki".
Tak, została wydana w 2005 roku i sprzedała się świetnie. Co ciekawe, ta płyta sprzed sześciu lat, podobnie zresztą jak najnowsza, nie miała jakiegoś szczególnego wsparcia medialnego. Utwory zamieszczone na niej nie gościły w stacjach radiowych na playlistach, więc nie zdobywają pierwszych miejsc na listach przebojów. A sprzedaż, choć minęło jednak parę lat, jednak zbliża się do platyny. To bardzo cieszy - płyta nie jest promowana, a ma dobre wyniki.

Szykujecie Państwo następne rodzinne nagrania?
Obie nasze wspólne płyty żyją swoim własnym życiem. Mam z tego prawdziwą satysfakcję, choć oczywiście zawsze można coś zmienić czy poprawić. Czy będziemy dalej pracować razem z córką? Tego dzisiaj nie wiem. Maja niedawno nagrała płytę z krakowskim zespołem Kroke, znanym przede wszystkim ze świetnych wykonań muzyki klezmerskiej, współpracującym też z Edytą Geppert. Ta płyta została nagrana po grecku, więc nie mam w niej udziału. Ale jestem naprawdę zbudowany, że córka zaczyna sama sobie radzić. Bez taty (śmiech). A wracając do naszych rodzinnych przedsięwzięć, nie wykluczam, że jeśli skompletuję odpowiedni materiał na płytę, znów będziemy coś robić razem. I jestem przekonany, że będzie to ciekawa propozycja dla miłośników dobrej muzyki.

Koncert promujący płytę "Sprawa rodzinna" zacznie się 21 stycznia o godz. 19 w Teatrze Piosenki (Centrum Sztuki "Impart", ul. Mazowiecka 17). Bilety kosztują 40, 50 oraz 60 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska