Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Miedź przegrała z Termalicą

Piotr Janas
PIOTR KRZYZANOWSKI
Piłkarze Termaliki Bruk-Bet Nieciecza pozostali liderem I ligi, po wygranej w Legnicy 1:0. Gola na wagę trzech punktów zdobył Emil Drozdowicz

Już po raz trzeci w tym sezonie podopieczni Wojciecha Stawowego nie potrafili wygrać przed własną publicznością. Faworytem co prawda nie byli, gdyż przed tym spotkaniem ich rywale byli liderem I ligi. Niestety, legniczanie nie byli w stanie zmienić tego stanu rzeczy.

Pomimo kilku dobrych sytuacji dla "Miedzianki", gospodarzom nie udało się zdobyć bramki. W kluczowych momentach brakowało albo skuteczności, albo na wysokości zadania stawał dobrze dysponowany Sebastian Nowak.

Zwłaszcza w pierwszych 45 minutach zawodnicy Stawowego powinni wyjść na prowadzenie. Zdominowali rywala i długo utrzymywali się przy piłce. Swoje okazje mieli Szczepaniak i Łobodziński, ale do przerwy kibice w Legnicy bramek nie oglądali.

Na ich nieszczęście, druga połowa zaczęła się w najgorszy dla nich sposób. Napastnik gości Emil Drozdowicz przeprowadził indywidualną akcję, którą zakończył celnym strzałem dającym prowadzenie Termalice.

Po tej akcji goście cofnęli się jeszcze bardziej, ale nie przekładało się to na dogodne sytuacje strzeleckie dla Miedzi. Najlepszą okazję zmarnował w samej końcówce Wojciech Łobodziński, który wyszedł sam na sam z Nowakiem, ale nie zdołał skierować piłki do siatki i mecz zakończył się zwycięstwem lidera z Niecieczy.

- Można powiedzieć, że dziś zakończyliśmy czarną serię meczów w Legnicy, ponieważ wszystkie dotychczasowe mecze tutaj przegrywaliśmy. Dziś zagraliśmy niczym wytrawny bokser, który w kluczowym momencie zadał decydujący cios - mówił po meczu trener Termaliki Piotr Mandrysz.

- Nastawiliśmy się dzisiaj na grę z kontry, ponieważ wiedzieliśmy, że przeciwnik bardzo dobrze operuje piłką. Gospodarze częściej byli przy piłce, ale o wyniku decyduje to, co jest w sieci, a nie to, kto częściej jest przy piłce. W tym momencie mamy nad Miedzią 16 pkt przewagi i myślę, że ta strata może być już nie do odrobienia dla tego zespołu, który przed sezonem nie ukrywał swoich aspiracji ekstraklasowych - podsumował szkoleniowiec gości.

- Gratuluję drużynie z Niecieczy zwycięstwa, choć wolałbym nie wdawać się w polemikę dotyczącą tego, czy posiadanie piłki jest ważne i czy przynosi gole czy nie - odpowiedział trener Stawowy.

- Jedna akcja kosztowała nas dzisiaj utratę punktów. Gratuluję trenerowi gości optymizmu, jeśli uważa, że przy tylu meczach, które są jeszcze do rozegrania, nie da się odrobić 16 pkt. Będziemy dalej gonić, bo wierzymy, że każdą stratę da się odrobić - podsumował Stawowy.

Miedź Legnica - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 0:1
Bramka: Emil Drozdowicz 52

Miedź: Ptak - Midzierski (68. Zgarda), LafranceI, Woźniczka, CierpkaI, BartoszewiczI, Kakoko (71. Feruga), Garuch, SzczepaniakI, LenkiewiczI (57. Szymański), Łobodziński.

Termalica: Nowak - Maslo, Czerwiński, Kopacz, FrycI (46. Foszmańczyk), Biskup, Kaczmarczyk (90. Sołdecki), Pleva, Smuczyński (86. Kamiński), Kupczak, Drozdowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska