Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legnica: Policjanci szukali zaginionych mężczyzn

Zygmunt Mułek
Policjanci w chaszczach szukali ciała Krzysztofa Galczaka
Policjanci w chaszczach szukali ciała Krzysztofa Galczaka Fot. Piotr Krzyżanowski
Legniccy policjanci wznowili poszukiwania Krzysztofa Galczaka i Krzysztofa Wawrana.

Ten pierwszy (56 lat) przepadł bez wieści 20 grudnia minionego roku. Mężczyzna pracował jako ochroniarz w jednej z firm przy legnickim lotnisku. Feralnego dnia szef zawiózł go na przystanek przy ul. Bielańskiej. I od tego czasu nikt go nie widział. Wczoraj policjanci przeczesywali łąki w pobliżu miejsca jego pracy.

- Na tym terenie znaleziono tydzień temu jego torbę - mówi podkomisarz Zbigniew Prych, naczelnik wydziału prewencji. - Jest tutaj dużo oczek wodnych.

Wcześniej nie można było dokładnie przeszukać terenu, bo było pełno śniegu. W poszukiwaniu brały udział psy. Ich zadaniem było ewentualne wyczucie zapachu rozkładanego się ciała, jednak Krzysztofa Gulczaka nie odnaleziono.

Następnym razem policjanci będą przeczesywali Kaczawę. - Mamy nadzieję, że znajdzie się żywy - mówi komisarz Prych. - Może się przemieszcza po kraju?

Krzysztof Galczak ma 160 cm wzrostu, siwe włosy. Był ubrany w czarną kurtkę i spodnie tego samego koloru.
Krzysztof Wawran (26 lat) zaginął 17 grudnia. Ostatni raz był widziany koło stacji paliw w pobliżu Kawic. Była noc i siarczysty mróz. Wyszedł z zakładowej imprezy. Znajomi na forach internetowych piszą, że następnego dnia miał kupić samochód. Miał wyznaczony termin ślubu. Gdzie przepadł? Nie wiadomo. Jasnowidz przepowiedział, że jego ciało leży w lesie koło drogi.

- Przeszliśmy wczoraj ponad 7 kilometrów lasu - mówi aspirant Robert Kirsten, szef legnickich poszukiwaczy. - W akcji uczestniczyli też strażacy z Prochowic. Nie potwierdziły się przepowiednie jasnowidza. Nie znaleźliśmy ciała. Mimo apeli nie mieliśmy w tych dwóch przypadkach żadnych informacji od ludzi.

Poszukiwania zostaną wznowione w pobliżu miejsca zamieszkania zaginionego - wsi Dębica koło Malczyc. Policjanci i znajomi przypuszczają, że mógł go ktoś tutaj podwieźć. Krzysztof Wawran ma 182 cm wzrostu. Był ubrany w jasną kurtkę, ciemne spodnie i buty trapery.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska