O ile już przed wyjazdem do Słupska wiadomo było, że Roderick Trice nie ma co liczyć na powrót na boisko, o tyle ponowna absencja Mantasa Cesnauskisa, który tym razem narzeka na ból w łydce była nie do przewidzenia. Obu obwodowych Śląska musiało pauzować, lecz nie byli oni jedynymi, którzy nie byli podczas sobotniego meczu w pełni sił. Ledwie 4 minuty zagrał Michał Gabiński, który ma ostre zapalenie Achillesa, całkowicie bez sił był również nietrenujący przez cały tydzień, chory na grypę żołądkową Jakub Dłoniak.
Ekipa z Wrocławia ponownie zatem musiała radzić sobie w mocno okrojonym składzie, co tym razem na graczy Trefla Sopot nie wystarczyło. Trefl świetnie rozpoczął ten pojedynek w ataku trafiając m.in. 4 trójki w samej tylko pierwszej kwarcie. Podopieczni Dariusa Maskoliunasa szybko zbudowali sobie bezpieczną przewagę przekraczającą 10 punktów, lecz Śląsk – póki sił starczało – nie poddawał się.
Ekipa Emila Rajkovicia całą stratę odrobiła niemal w kilka minut drugiej ćwiartki, do przerwy schodząc jedynie z 4 punktami straty. I choć na początku trzeciej kwarty Śląsk doprowadził do remisu, ostatnich kilkanaście minut całkowicie należało już do sopocian, którzy z każdą kolejną minutą powiększali tylko swoją przewagę.
Śląsk w niedzielę zagra o trzecie miejsce z AZS-em Koszalin. W finale powalczą Energa Czarni Słupsk i Trefl Sopot.
Nie próżnowały także koszykarki Ślęzy Wrocław, które od czwartku uczestniczyły w zawodach UFFO Cup w Rybniku. Podopieczne Radosława Czerniaka już w pierwszym dniu turnieju sprawiły sporą niespodziankę, pokonując po dogrywce mistrzynie Polski - Wisłę Can-Pack Kraków 92:91. Zwycięski rzut za trzy punkty na 17 sekund przed końcem meczu oddała Barbara Głocka.
- Pierwsza wygrana w turnieju bardzo cieszy, zwłaszcza z tak dobrym zespołem jak Wisła. Z meczu na mecz stopniowo staramy się poprawiać błędy i realizować założenia postawione przez trenera, co jak widać przynosi efekty - powiedziała bohaterka Ślęzy.
W kolejnym dniu beniaminek TBLK kontynuował zwycięską passę i ograł gospodynie turnieju Basket ROW Rybnik 76:62. Najwięcej punktów dla wrocławianek zdobyły Amerykanki Jhasmin Player (18 pkt.) i Gloria Brown (16 pkt.). Dzięki temu sukcesowi podopieczne Radosława Czerniaka zapewniły sobie pierwsze miejsce w UFFO Cup. W sobotę na zakończenie rybnickich zmagań Ślęza pokonała Widzew Łódź 68:55. MVP turnieju została wyżej wspomniana Player.
Programy turniejów
Puchar Prezydenta Miasta Słupska:Sobota: Trefl Sopot - Ślask Wrocław 75:59 (28:17, 10:17, 17:10, 20:15); Energa Czarni Słupsk - AZS Koszalin 72:69 (18:20, 18:20, 14:10, 22:19). Niedziela: Mecz o trzecie miejsce: Śląsk Wrocław - AZS Koszalin (godz. 14.30); Finał: Energa Czarni Słupsk - Trefl Sopot (godz. 17).
UFFO Cup w Rybniku: Czwartek: Wisła Can-Pack Kraków - Ślęza Wrocław 91:92 p.d. ( 18:17, 20:20, 24:27, 19:17, d. 10:11); Basket ROW Rybnik - Widzew Łódź 87:52 (24:17, 18:16, 24:19, 21:0). Piątek: Wisła Can-Pack Kraków - Widzew Łódź 68:49 (16:12, 13:14, 25:9, 14:14); Basket ROW Rybnik - Ślęza Wrocław 62:76 (20:22, 16:23, 8:13, 18:18). Sobota: Ślęza Wrocław - Widzew Łódź 68:55 (19:20, 20:8, 15:13, 14:14); Basket ROW Rybnik - Wisła Can-Pack Kraków 70:92 (10:23, 12:26, 32:21, 16:22).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?