Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plaga kradzieży we Wrocławiu. Mieszkańcy zostają bez telefonu, telewizji i internetu (ZDJĘCIA)

Weronika Skupin
Netia swoje straty liczy już w milionach złotych – codziennie notuje kilka kradzieży miedzianych kabli z klatek schodowych we Wrocławiu. W ten sposób ucierpiało już kilka tysięcy osób - najprawdopodobniej przez złomiarzy nie mają telefonu, telewizji i internetu. Firma wynajmuje już nawet prywatnych detektywów i agencje ochrony, bo choć od sierpnia zgłasza sprawę policji, kradzieże dalej się zdarzają.

Jak mówi Karol Wieczorek - rzecznik grupy Netia, kradzieże to już istna plaga. Co najmniej kilka razy dziennie złodzieje kradną część kabla z klatki schodowej. – To zazwyczaj około dwóch do czterech metrów. W kablu jest miedź, którą zapewne ktoś chce potem sprzedać w skupie złomu – opowiada Wieczorek.

Jak dodaje, wymiana kabla, dojazd ekipy technicznej i jej praca oraz przerwa w dostawie są o wiele wyższe niż cena niewielkiej ilości miedzi, którą zyska wandal. – Nasze straty można liczyć już wręcz w milionach złotych – mówi Karol Wieczorek.

Z takim problemem Netia nie spotkała się w żadnym innym mieście w Polsce, a na pewno nie na taką skalę. Zdaniem Wieczorka kradzieży nie dokonuje jedna osoba, a co najmniej kilka. Jak zaznacza, to straty jednego dostawcy mediów, a inni operatorzy na pewno ponoszą podobne.

Wszystko zaczęło się w połowie sierpnia na Nadodrzu i Ołbinie. – Teraz najwięcej kradzieży jest w okolicach ul. Dworcowej, Kościuszki, i na Grabiszynku. Są rozsiane po całym mieście – wylicza rzecznik Netii.

Netia po pierwszych kradzieżach od razu skontaktowała się z wrocławską policją. Odbyły się spotkania w komendzie miejskiej, jest też koordynator całej akcji. Poprosiliśmy policję o wyjaśnienie tej sprawy i informację, co robią funkcjonariusze, by zatrzymać złodziei, a także czy ich działania przyniosły już jakieś skutki. Czekamy na odpowiedź.

Netia - która także czeka na wyniki pracy policjantów, już teraz wynajęła też prywatnych detektywów i agencje ochrony. – Cierpi przede wszystkim nasz wizerunek wśród klientów – ubolewa Karol Wieczorek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska