Przypomnijmy. Po naszych tekstach, prokuratura z urzędu wszczęła postępowanie wyjaśniające w sprawie skandalicznych zapisów umowy dotyczącej budowy parkingu przy Hali Ludowej. Miejska spółka Hala Ludowa podpisała ją właśnie z firmą Budimex. Parking jest bardzo drogi - kosztuje aż 6 złotych za godzinę. Kierowcy jednak muszą z niego korzystać. Dlaczego? Hala zobowiązała się prywatnej firmie do zlikwidowania bezpłatnych miejsc postojowych w okolicy Hali i zoo oraz do regularnych interwencji straży miejskiej. Straż ma interweniować na każde wezwanie Budimexu w ciągu trzech godzin. W dodatku Budimex ma prawo kontrolować, czy straż należycie wykonuje swoje obowiązki. A jeśli nie, dostanie odszkodowanie od Hali Ludowej. Do tego miejska spółka ma przez 30 lat płacić Budimexowi, jeśli zbyt mało kierowców będzie chciało korzystać z parkingu. A płacić będzie słono, bo parking wciąż świeci pustkami. Ponad 200 miejsc wolnych było tu nawet podczas meczu siatkarskiego Polska - Argentyna.
Ile dokładnie Budimex zarobi na umowie z miastem, nie wiadomo. Prezes spółki Hala Ludowa Andrzej Baworowski utajnił najważniejsze fragmenty umowy. Do dziś nie otrzymaliśmy także protokołu z negocjacji z Budimexem, choć ustawa o koncesjach - w oparciu o którą powstawał parking - wprost mówi, że protokół ten jest jawny.
Teraz Budimex szykuje się do kolejnych interesów z magistratem. I również - podobnie jak w przypadku parkingu - w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Chce budować Most Wschodni. To jedna z najdłużej wyczekiwanych inwestycji w stolicy Dolnego Śląska. Ma połączyć aleję Armii Krajowej z ulicą Olszewskiego na Biskupinie i Mickiewicza na Sępolnie.
- Potwierdzam. Chcemy wybudować most Wschodni we Wrocławiu - mówi Krzysztof Kozioł, rzecznik prasowy Budimeksu. - Na razie jednak czekamy na informacje od urzędu. Na przykład, w jakiej formie chce, aby powstała przeprawa. Słyszeliśmy, że jest pomysł na zrealizowanie jej w partnerstwie publicznym-prywatnym - mówi Kozioł.
Miasto jednak na razie formalnie nie ogłosiło poszukiwań partnera tej inwestycji, a nawet nie wiadomo kiedy może to zrobić.
Elżbieta Urbanek, dyrektor departamentu infrastruktury i gospodarki w ratuszu mówi, że decyzje w tej sprawie zapadną, gdy będzie pewność, że przeprawę w ogóle można wybudować. Przypomnijmy, że decyzję środowiskową w sprawie inwestycji do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego zaskarżyła Akcja Park Szczytnicki, której członkowie są przeciwnikami projektu.
- Na razie wiadomo, że rzeczywiście chcemy wybudować most w ramach partnerstwa publiczno - prywatnego - mówi nam Urbanek. I dodaje, że inwestycją interesuje się wiele firm, nie tylko Budimex.
Wciąż nie zostało też ustalone, w jaki sposób zyski z mostu mógłby czerpać przyszły partner miasta. Przed kilkoma laty rozważano nawet pobieranie opłat od kierowców (mówiło się o 2 złotych za przejazd). Możliwe też, że firma-wykonawca będzie mogła czerpać korzyści z powierzchni reklamowych na trasie mostu. Jednak zysk z takiego źródła raczej nie pokryje wydatków związanych z budową mostu. A te szacowane są na ok. 300 milionów złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?