Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes Legii: Śląsk to najlepsza drużyna, jaka u nas grała w tym sezonie

Jakub Guder
Legia Warszawa - Śląsk Wrocław 4:3. Prezes gospodarzy Bogusław Leśnodorski mówi, że WKS to najlepsza drużyna, jaka grała w tymsezonie w stolicy.

Legia Warszawa4 (3)
Śląsk Wrocław3 (1)
Bramki:
Radović 13, 85, Dossa Júnior 21, 42 - Mila 34, Pich 48, Flávio Paixao 90

Legia: Kuciak, Broź, Rzeźniczak, Junior, Brzyski, ŻyroI (88. Szwoch), Jodłowiec, Vrdoljak, KucharczykI, Duda (89. Saganowski), Radović. Trener: Henning Berg
Śląsk: Pawełek, Dudu, Hołota, Celeban, Zieliński, Pich (78. Ostrowski), Mila, Paixao, Danielewicz (67. HateleyI), DroppaI (88. Calahorro), Machaj.Trener: Tadeusz Pawłowski

Sędziował: Paweł Gil (Lublin)
Widzów: 16 187

"Wiadoma rzecz: stolica..." - śpiewał przedwojenny amant Adolf Dymsza. Wiadomo: tutaj o uznanie trudno, szczególnie drużynie, za którą - delikatnie mówiąc - w Warszawie nie przepadają. A tu proszę: "Śląsk dzisiaj to najlepiej grająca drużyna, jaka była u nas w tym sezonie". I wiecie, kto to napisał na Twitterze? Sam prezes Legii Bogusław Leśnodorski. To ten gość, którego w drogim garniturze, ciemnych okularach i w gustownym wisiorku na szyi dość często możemy zobaczyć w telewizji. Prezes chyba wie co mówi, a przecież pamiętajmy, że- chociaż w tragicznej formie- na Łazienkowskiej niedawno gościł mistrz Szkocji Celtic Glasgow. No i dostał niezłe bęcki. Dlatego takie słowa od warszawiaka to miód na nasze uszy.

Oczywiście niektórzy powiedzą, że to była piękna katastrofa, że może faktycznie WKS grał ładnie, ofensywnie i nie wystraszył się rywala, ale przecież i tak nie przywiózł na Dolny Śląsk nawet punktu. Jasne, ale tu o walkę chodzi. O to, że nie było widać różnicy budżetów czy głębokości ławki rezerwowych. Bo w Legii na boisko weszli w trakcie meczu Marek Saganowski i utalentowany Mateusz Szwoch (którego nota bene chciał mieć u siebie WKS), a w Śląsku asystę zaliczył rezerwowy Krzysztof Ostrowski, który swoje lata już ma, a w przeszości nie sprawdził się w Legii. Takie są uroki futbolu.

Gdy jeszcze w poprzednim sezonie w poniedziałki jeden mecz naszej ekstraklasy transmitował Eurosport 2, to często zastanawialiśmy się: kto to w Europie chce oglądać? Kogo interesują mecze - z całym szacunkiem - Korony z Piastem czy z Podbeskidziem?

Sobotniego meczu Legia- Śląsk nie musielibyśmy się jednak wstydzić na Zachodzie. Niezłe tempo, sporo sytuacji i zwrotów akcji, dużo bramek (i kilka poważnych błędów defensywy). To była naprawdę dobra reklama rodzimego futbolu.

Znów dobrze patrzyło się na Sebastiana Milę, który hasał po boisku aż miło i strzelił całkiem ładną bramkę na 1:2, nieźle wyglądał Flavio Paixao i żal tylko, że nie miał pod bokiem brata. Sytuację sam na sam z Miroslavem Radoviciem wybronił Mariusz Pawełek, a w obronie całkiem poprawnie wyglądał Tomasz Hołota. Tylko Piotr Celeban nie miał swojego dnia: najpierw dał uciec wspomnianemu Radoviciowi, a potem dwa razy przy rzutach rożnych nie przypilnował Dossy Juniora, no i ten strzelił dwa gole.
- Szalony mecz. Każdy, kto był na stadionie albo oglądał go telewizji, widział fantastyczne spotkanie. Graliśmy bardzo dobrze. To był jeden z najlepszych naszych występów w tym sezonie. Na początku byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną, ale wtedy straciliśmy bramki po rzutach rożnych. W przerwie jednak ciągle wierzyliśmy, że możemy wygrać. Każdy widział, że przyjechaliśmy tu po zwycięstwo. Taki jest futbol. Przegraliśmy, ale wszyscy przyznają, że było to świetne widowisko- mówił po meczu nasz kapitan Flavio Paixao. Owszem, przyznajemy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Prezes Legii: Śląsk to najlepsza drużyna, jaka u nas grała w tym sezonie - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska