Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mec. Roman Nowosielski: Nic tak nie demoralizuje jak brak kary [ROZMOWA]

Dorota Abramowicz
Z gdańskim prawnikiem, mec. Romanem Nowosielskim, rozmawia Dorota Abramowicz.

Spowodowałeś wypadek po pijanemu - zapłacisz za wezwanie karetki, operację, leczenie i rehabilitację ofiar. Takie rozwiązanie zaproponowało PSL w projekcie ustawy, która w tym tygodniu powinna znaleźć się w Sejmie. To dobry pomysł?
To nic nowego. Już dzisiaj, jeśli wypadek spowoduje nietrzeźwy kierowca, który ma ważne ubezpieczenie OC, jego ubezpieczyciel najpierw wypłaca odszkodowanie, a następnie występuje do sprawcy o zwrot tej kwoty.

A jeśli - tak jak sprawca tragicznego wypadku pod Wejherowem - kierujący nie jest ubezpieczony i nawet nie ma prawa jazdy?**
Ten problem także już dawno temu rozwiązano. Wypłat dokonuje Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, który nie dość, że zażąda od sprawcy zwrotu poniesionych na leczenie wydatków, to jeszcze nałoży na niego karę za nieposiadanie ważnego ubezpieczenia OC. Proszę mi wierzyć, ubezpieczyciele działają w sposób bardzo skuteczny i egzekwują zwrot pieniędzy. Poza tym jest to o wiele bezpieczniejsze rozwiązanie dla ofiary wypadku. Sprawca może być przecież niewypłacalny, a ubezpieczyciel musi dysponować odpowiednim kapitałem.

W jaki sposób Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny ściąga pieniądze od osób, które nie mają majątku?
Nie ma żadnego zagrożenia. Ubezpieczyciel płaci i wymaga. I może nawet poczekać te 10-15 lat, aż komornik ściągnie ostatnią złotówkę.

Projekt ustawy zakłada także surowsze kary, w tym i finansowe, dla osób, jeżdżących po alkoholu . Czy represyjne prawo powstrzyma pijaków przed kierowaniem?
Na miejscu posłów miałbym więcej zaufania do sędziów, którzy przecież mogą stopniować surowość kar. Sędzia z doświadczeniem życiowym widzi, jak zachowuje się osoba, która spowodowała wypadek, będąc w stanie nietrzeźwym. Wie, czy troszczy się o ofiarę, przyjeżdżała do szpitala, próbowała zadośćuczynić krzywdzie. Jeśli zdarzyło się oskarżonemu pierwszy i jedyny raz usiąść za kierownicą "dzień po", nie ma sensu surowe karanie dla samego karania. Kara musi wychowywać. Dzieje się tak, jeśli zostaną spełnione dwa najważniejsze wymogi - sprawność postępowania (nie może ciągnąć się latami) i nieuchronność kary. Sprawca nie może uciec od odpowiedzialności karnej i cywilnej. Musi do niego dotrzeć jednoznaczny przekaz: nic ci się nie upiecze. A zaostrzanie kar pod wpływem tragicznych wypadków nie jest dobrym rozwiązaniem.

Gdy jednak słyszymy o przestępcy, który przyłapany trzy razy na jeździe po pijanemu, bez prawa jazdy, znów siada za kierownicą i zabija, to mamy wrażenie, że prawo jest bezsilne.
To nie prawo jest bezsilne, bo ono akurat dopuszcza rozwiązania chroniące społeczeństwo przed taką osobą. Jeśli ktoś drugi raz decyduje się na prowadzenie samochodu po alkoholu, lekceważy wcześniejsze doświadczenia i wyroki, trzeba zastanowić się, czy powinien pozostawać na wolności, czy też nie. Sąd może podjąć taką decyzję.

Jest w nowej ustawie rozwiązanie, które może przynieść pozytywne rezultaty - skierowanie na leczenie odwykowe. Od lekarzy słyszałam, że większość kierowców - recydywistów to alkoholicy...
Zgadzam się, jest to słuszne rozwiązanie. Jednak i teraz ustawa o przeciwdziałaniu alkoholizmowi i wychowaniu w trzeźwości dopuszcza, by sąd nakazał zgłosić się na leczenie odwykowe uzależnionemu kierowcy.

Jeśli jest tak dobrze, to dlaczego czekamy na nowe, wspaniałe ustawy?
To fakt - mamy wszystko w zasięgu ręki. Obowiązujące w Polsce prawo pozwala na sprawiedliwe ukaranie pijanych sprawców wypadków. Musi być jednak zastosowane i egzekwowane. Nic tak nie demoralizuje sprawcy i ofiary, jak brak kary. Ten pierwszy czuje się coraz bardziej bezkarny, ten drugi ma uczucie, że nikt go nie broni. Jedyną rzeczą, o którą powinniśmy walczyć, to skrócenie czasu oczekiwania na sprawiedliwość.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki