Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał wojnę nieuczciwym organizatorom loterii i konkursów esemesowych. Właśnie ukarał jedną z firm grzywną prawie pół miliona złotych. Urząd przeanalizował m.in. regulamin konkursu, wzory SMS-ów, listę laureatów oraz nagród, które otrzymali, a także treść reklam. Zastrzeżenia wzbudziła treść komunikatów, które otrzymywali konsumenci.
- Jednoznacznie sugerowały, że otrzyma się nagrodę, jeśli tylko odeśle się pusty SMS - mówi Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowy UOKiK. Przykłady? "Jestem prezesem loterii! Informuję, że koperta z potwierdzeniem przekazu 10 tys. zł zapieczętowana! Wyślij tylko 1 pusty SMS! Będziesz się cieszyć!" lub "Szukasz osób na romantyczną przygodę, do stałego związku z Twojej okolicy. Wyślij SMS o treści Szukam kobiet lub Szukam mężczyzn". Za jedną wiadomością czyhają jednak kolejne, też płatne.
- Niezgodne z prawem jest wywołanie wrażenia, że wygrana jest bezwarunkowa. Za takie praktyki stosowane są wysokie kary - tłumaczy mecenas Lucyna Stelmaszak-Górka z kancelarii Koksztys we Wrocławiu.
Nie można wprowadzać w błąd w kwestii wysokości opłaty za usługę. Zdarza się bowiem, że cena SMS to 1 zł, ale tylko w przypadku gdy zapłacimy za udział kartą płatniczą (w inny sposób - nawet 8 zł). Tak do sprawdzenia daty swojej śmierci zachęcał Pronatan - właściciel strony data-smierci.pl. UOKiK ukarał go za to grzywną 17 tys. zł.
Nękany podobnymi esemesami był pan Marian z Wrocławia. Najpierw wysłał na loterię samochodową jeden SMS, później kolejnymi potwierdzał chęć udziału. Po miesiącu okazało się, że musi za to zapłacić 160 złotych.
- Często uważamy, że tylko nam zdarzyła się taka finansowa wpadka i obawiamy się przeciwstawić dużej firmie. Ale mnóstwo ludzi ma taki problem i można z tym walczyć - radzi Jerzy Barański, miejski rzecznik konsumentów we Wrocławiu.
Jeśli dostaliśmy SMS-a z propozycjami podejrzanych loterii czy konkursów, warto zgłosić sprawę do UOKiK lub biura rzecznika praw konsumentów w magistracie lub starostwie.
A stawka jest duża. Na Górnym Śląsku w esemesowych konkursach rekordzista stracił 97 tys. zł. Inny dostał na komórkę 168 niechcianych wiadomości, za które musiał zapłacić. Nękanie nas podobnymi esemesami wciąż nie jest przestępstwem, ale Sejm już pracuje nad zmianą prawa w tej sprawie.
Są sposoby na SMS-y
W tej chwili kusi nas nawet kilkadziesiąt konkursów. Np. jeszcze przez dwa tygodnie trwa rozpoczęta 18 października Wielka Loteria Plusa, w której do wygrania jest 121 samochodów zachodnich marek. Aby wziąć udział w losowaniu nagród, wystarczy przesłać SMS-a o treści Plus lub tzw. pustą wiadomość SMS na numer 7*** (koszt 4,88 z VAT). W sieci Orange loteria trwa od 1 stycznia do 14 kwietnia tego roku. Do wygrania jest 114 aut wysokiej klasy. SMS kosztuje 4,92 zł.
W praktyce okazuje się, że na jednym SMS-ie się nie kończy i jesteśmy niemal codziennie nękani kolejnymi wiadomościami tekstowymi zachęcającymi do wysyłania SMS-a w następnych rundach. Tak było w przypadku pana Mariana z Wrocławia.
- Gdy wysłałem pierwszego SMS-a, myślałem, że to wystarczy, by ubiegać się o nagrodę. Ale przychodziły prośby o kolejne. Jak zobaczyłem rachunek na 160 złotych, nie mogłem uwierzyć - opowiada wrocławianin. Kilka dni zajęło, zanim dowiedział się, jak może wycofać się z loterii.
- W momencie gdy otrzymamy SMS-a, sprawdźmy, czy opublikowany jest regulamin loterii czy konkursu. Zgodnie z prawem musi być dostępny jeszcze przed rozpoczęciem zabawy - doradza mecenas Lucyna Stelmaszak-Górka z kancelarii Koksztys.
Urząd Komunikacji Elektronicznej i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów doradzają, jak dowiedzieć się, ile zapłacimy za danego SMS-a. Wystarczy przyjrzeć się numerowi, z którego został wysłany. Jeśli początek to cyfra 7, koszt, jaki poniesiemy, to druga cyfra z doliczonym podatkiem VAT. Jeżeli z przodu widnieje 9, cena to dwie następne liczby. Na przykład w przypadku numeru 915*** faktyczny koszt wysłania SMS-a to 18 złotych 45 groszy.
Sprawdź, jak wypisać się z loterii
Organizatorzy loterii i konkursów dla największych operatorów sieci komórkowych udostępniają opcję rezygnacji.
Sieć Plus, organizator Telepolis. Gdy nie interesuje nas otrzymywanie wiadomości SMS-em, można wysłać na odpłatny nr 7419 lub na bezpłatny nr 8010 wiadomość treści STOP. Skutkuje to zaprzestaniem wysyłania dodatkowych informacji, chyba że znów przystąpimy do udziału w loterii.
Orange, organizator Internetq Poland. W każdym momencie trwania loterii można wysłać hasło STOP pod darmowy nr 8080. Aby wypisać się z Klubu Orange, należy wysłać SMS-a o treści STOP KLUB pod nr 60400 (opłata jak za zwykły SMS).
Sieć Era. Aby zablokować otrzymywanie SMS-ów reklamowych, sprawdźmy, kto odpowiada za organizację i dystrybucję wiadomości. Tam zgłośmy rezygnację. W przypadku informacji handlowych wysyłanych przez sieć, by zrezygnować, wystarczy wysłanie bezpłatnego SMS-a o treści "NIE" na nr 80888 bądź kontakt z Biurem Obsługi Abonenta pod nr 602900000.
Podyskutuj na forum. Jak oceniasz praktyki stosowane przez organizatorów loterii i konkursów SMS-owych?
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
