Dziś sąd uznał małżeństwo T. za winnych wyłudzenia i skazał ich na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 3 lata i zapłacenie po 1500 zł grzywny. Już wcześniej w procesie cywilnym T. zostali zobowiązani do zwrotu pieniędzy.
Oskarżeni twierdzili, że wynagrodzenie za "lobbing" miało wynieść 550 tys. zł i że nie otrzymali tych pieniędzy. Natomiast kwota 700 tys. zł, to miał być zwrot pożyczki, jaką Mirosław T. udzielił pokrzywdzonym. Umowy pożyczki nie ma na piśmie.
Zabezpieczeniem był weksel, ale już go nie ma, bo pożyczka została oddana. Przedsiębiorcy z Wrocławia, Piotr i Bianca Dachowiczowie, przekonywali, że to kłamstwa. Obiecywano im kontrakt na hotel w Oslo, a nie lobbing. Wpłacili pieniądze na wskazane konto, a potem okazało się, że konto nie należy do firmy pani T., lecz do pana T., a to zupełnie coś innego, bo państwo T. mają rozdzielność majątkową.
Sąd dał wiarę pokrzywdzonym. Zauważył, że przelewając pieniądze, Dachowicz nie miała świadomości, że konto należy tylko do Mirosława T. i że ma on z żoną rozdzielność majątkową. Mogła więc myśleć, że wpłaca pieniądze na konto firmowe.
- Skoro wpłata miałaby być zwrotem pożyczki, w tytule pokrzywdzona wpisałaby sformułowanie „Zwrot pożyczki”, a nie wpłata, czy wpłata własna. Pokrzywdzona nie dookreśliła tej wpłaty, ponieważ nie było pisemnej umowy – mówiła sędzia uzasadniając wyrok.
Sędzia zwróciła też uwagę na inny fakt. Rzekomej pożyczki udzielono w maju. Przedsiębiorcy znali się wyłącznie na płaszczyźnie zawodowej i to zaledwie od stycznia. Nielogiczne wydaje się pożyczanie tak dużej kwoty komuś, kto tak mało się zna.
Wyrok nie jest prawomocny. Mecenas Jacek Giezek, obrońca małżeństwa T. zapowiedział, że jego klienci będą się odwoływać od wyroku.
Dachwoiczowie cieszą się z orzeczenia sądu. - Szkoda, że tyle to trwało, ale jestem szczęśliwa, że oszuści zostali uznani winnymi. Chodzi o to, żeby już nigdy nikogo nie oszukali – mówiła tuż po rozprawie Bianca Dachowicz.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?