ZOBACZ TEŻ: MŚ w siatkówce 2014: Polska - Australia relacja na żywo akcja po akcji
Na półtorej godziny przed rozpoczęciem meczu Polska – Australia przed Halą Ludową zgromadziło się kilkuset kibiców. Mieli wymalowane na twarzy flagi biało-czerwone lub byli ubrani w narodowe barwy. Dojazd do Hali Ludowej na półtorej godziny przed meczem odbywał się bez większych problemów. Zupełnie przejezdna była Curie-Skłodowskiej. Gorzej z parkowaniem - na Wybrzeżu Wyspiańskiego, na Wybrzeżu Pasteura i na darmowym parkingu przy ul. Wystawowej szybko skończyły się wolne miejsca.
Zator na moście Zwierzynieckim zrobił się krótko przed godziną 20. Na skrzyżowaniu z Wybrzeżem Wyspiańskiego ruchem sterowała policja.
Wielu kibiców do hali dojechało tramwajami - nie tylko specjalnymi T4, ale też liniami 2, 4 czy 10. W pojazdach panował dosyć spory ścisk.
Przy wrocławskiej Strefie Kibica fani siatkówki mogli kupić jedzenie i gadżety w barwach narodowych na licznych stoiskach ustawionych wokół Hali (cennik na stoiskach z gadżetami: 10zł - piszczałka, 35zł - czapki, 30zł - koszulki, 5 zł - mała flaga, 5 zł - malowanie twarzy). Kibice ubrani byli w narodowe barwy. W strefie mogli wziąć udział w konkursach - odpowiadali na pytania prowadzącego, w zamian za co otrzymywali nagrody.
Przed kasami biletowymi kilku koników próbowało sprzedawać bilety. Cena - 100 zł za bilet, gdy w kasie kosztowały od 250 do 400 zł. Kupno takie wiązało się jednak z ryzykiem - bilety nie wyglądały na oryginalne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?