Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

We Wrocławiu okradli autobus siatkarskiej reprezentacji Polski

Maciej Kołtuniewicz
Sylwia Dąbrowa
Autobus siatkarskiej reprezentacji Polski został okradziony. Do zdarzenia doszło prawdopodobnie przed hotelem Mercury przy placu Dominikańskim - to tam mieszkają siatkarze. Łupem złodzieja - najpewniej... fana siatkówki - padły tablice rejestracyjne. Sprawą zajęła się policja.

Reprezentacja siatkarzy pojechała wczoraj na trening do Hali Ludowej bez tablic rejestracyjnych. Po zakończeniu zajęć, późnym popołudniem, kierowca zorientował się, że tablice zostały skradzione. – Sprawę natychmiast zgłosiliśmy policji – mówi rzecznik reprezentacji siatkarzy Mariusz Szyszko.

Tu pojawia się problem, bo nie wiadomo, kiedy dokładnie tablice zostały skradzione. Policjantom udało się jednak ustalić, że autobus w momencie kradzieży stał w miejscu, które nie było wyznaczone na postój dla autobusu reprezentacji. Prawdopodobnie doszło do tego w okolicach hotelu, w którym mieszkają siatkarze.

Kradzieży mógł dokonać fan siatkówki, który chciał zachować je sobie "na pamiątkę". Co ciekawe, tablice nie wyróżniały się w żaden sposób. Nie było na nich żadnych napisów "reprezentacyjnych". – Były to jednak tablice bardzo wysokiej jakości, wykonane z aluminium – tłumaczy Szyszko. Niewykluczone więc, że wylądowały na skupie złomu.

Autobus reprezentacji już został wyposażony w nowe tablice, aby mógł bezpiecznie przewozić siatkarzy po mieście. – Jak na razie trzymamy je za szybą, żeby uniknąć kradzieży – śmieje się Szyszko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska