Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego na przystanku wiedeńskim nie zatrzymują się autobusy MPK?

Weronika Skupin
Wideo
od 16 lat
Dlaczego nowy przystanek wiedeński na Trzebnickiej nie jest wspólny dla autobusów i tramwajów? Jeśli przystanek byłby wspólny to autobusy na długości całej ulicy korzystałby z buspasa, a teraz przed przystankiem muszą wjechać na wysepkę przystankową i potem wjechać do zatoki autobusowej przez co niepotrzebnie spowalniają ruch samochodowy. Często też kierowcy autobusów w ogóle nie wjeżdżają na buspas tylko stoją w korku z samochodami niepotrzebnie zajmując miejsce. Gdyby przystanek był wspólny to w niepotrzebnych zatokach autobusowych można by zorganizować dodatkowe miejsca postojowe – pisze nasz Czytelnik Tomasz Wójcik.

Na pytanie naszego Czytelnika odpowiedział Zbigniew Komar, doradca prezydenta do spraw transportu szynowego i zastępca dyrektora Departamentu Infrastruktury i Gospodarku urzędu miasta.

Komar przyznał, że na ulicy Trzebnickiej wybudowany przystanek wiedeński jest przeznaczony tylko dla tramwajów. – Podzielam pogląd, że byłoby lepiej, aby był on przeznaczony dla tramwajów i dla autobusów – mówi. Tłumaczy jednak, dlaczego tak nie jest.

– Wymagałoby to bardzo kosztownej przebudowy torowiska tramwajowego, aby uzyskać większy odstęp między dwoma torowiskami. Teraz, gdyby autobus zatrzymywał się przy krawędzi nowego przystanku tj. na torowisku byłby zbyt blisko (wg obowiązujących przepisów) od tramwaju jadącego w przeciwnym kierunku – wyjaśnia Komar.

Jest nowy przystanek wiedeński na Hubskiej. Kierowco, noga z gazu (ZDJĘCIA)

Jednak na pozostałym odcinku torowiska (poza przystankiem) autobus może jechać. – Poza przystankiem tego problemu nie ma, gdyż autobus może jechać bardziej odsunięty od tramwaju jadącego w przeciwnym kierunku, co nie jest możliwe na przystanku wiedeńskim ze względu na krawędź – wyjaśnia Komar.

Po co więc przystanek wiedeński? Czy na pewno było to dobre rozwiązanie na ulicy Trzebnickiej?

– Przy wyborze miejsc gdzie są budowane przystanki wiedeńskie analizuje się wiele czynników, najważniejsze z nich to brak wysepki tramwajowej, nie więcej niż jeden pas ruchu kołowego obok torowiska, odpowiednia, wymagana przepisami szerokość pasa ruchu kołowego, klasa drogi i natężenie ruchu, czy liczba linii tramwajowych na trasie.

Sytuacja i uwarunkowania na ul. Trzebnickiej w każdym z tych aspektów wskazywały na możliwość i potrzebę budowy takiego przystanku – wyjaśnia Zbigniew Komar i dodaje, że decyzje w tej sprawie podejmowane są w Departamencie Infrastruktury i Gospodarki w Urzędzie Miejskim w uzgodnieniu z zarządcą drogi.

Od wczoraj działa drugi przystanek wiedeński na ul. Trzebnickiej i drugi przystanek na ul. Hubskiej - pierwsze zostały ukończone kilka tygodni temu. W niedzielę z powodu deszczu nie można było tam wymalować oznakowania poziomego, więc zmiana organizacji ruchu nastąpiła w poniedziałek, zdemontowano barierki wygradzające pas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska