Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dolny Śląsk: Pomysły na dziwne imiona dla dzieci

Małgorzata Moczulska
- Etiennette, Xavier oraz Fabienne - to imiona dzieci Michała Wiśniewskiego
- Etiennette, Xavier oraz Fabienne - to imiona dzieci Michała Wiśniewskiego Fot. Krzysztof Jarosz/Forum
Kiedy kilka lat temu małżeństwo ze Świdnicy dało córkom imiona Pia Amanda i Mia Martina, wydawało się, że dziwniej już nie można. A jednak.

W ubiegłym roku mieszkańcy Dolnego Śląska prześcigali się w pomysłach na nietypowe imiona - takie, które trudno nawet wymówić.

W Urzędzie Stanu Cywilnego w Świdnicy w 2010 roku zarejestrowano dzieci o imionach: Mikko, Reigo, Nneka i Fiona, w Lubinie: Witalina, Tytus, Letycja i Kaspian, a w Jeleniej Górze: Giksjan czy Pipilotti.

W tym ostatnim mieście urzędnicy odmówili rodzicom w dwóch przypadkach. Nie zgodzili się, by rodzice nazwali swoje dzieci Kaszmir i Maserati.

- Mam wrażenie, że rodzice często wykazują się brakiem wyobraźni. Zapominają, że te Fiony, Gikjsany czy Pie wyjdą kiedyś na podwórko, pójdą do szkoły, a rówieśnicy będą się z nich naśmiewać - mówi Aleksandra Nawrot, psycholog. - Dzieci bywają okrutne i jestem pewna, że nie podzielą entuzjazmu dorosłych, jakie to oryginalne imię nadali dziecku. Będą z niego szydzić. Warto o tym pamiętać. Podobnie jak o tym, że to imię dla naszego dziecka, nie dla nas - dodaje.
Zwłaszcza że kontrowersyjnych pomysłów nie brakuje. Media donosiły o chińskich rodzicach chcących nazwać swoje dziecko "@" i tych z New Jersey, którzy nazwali synka Adolf Hitler. Na szczęście to incydenty.

Na Dolnym Śląsku najpopularniejszymi imionami od kilku lat pozostają Julia i Jakub. Powracają też imiona dawno nieużywane, a kiedyś bardzo popularne: Antoni, Antonina, Jan, Zofia czy Maria. Za to zupełnie zapomniane zostały te, które w latach 70. robiły prawdziwą furorę: Monika, Marzena, Marek, Katarzyna, Marcin i Małgorzata.

Jak zgodnie przyznają urzędnicy USC, popularność imion wynika z mody i imion pojawiających się w serialach telewizyjnych. Jeszcze kilka lat temu imię Amelia nie było popularne, ale wystarczyło, że jedna z bohaterek serialu "Na dobre i na złe" nazwała tak swoją córeczkę i Amelii od razu przybyło. Podobnie z Jakubem.

Tak zresztą jest od bardzo dawna. Gdy w latach 80. furorę robiła "Niewolnica Isaura", na-gminnie rejestrowano jej imienniczki, a gdy zmarł Jan Paweł II, rodzice chrzcili synów imieniem Karol. Współpraca AAG, ALKA

Apple, Brooklyn, Coco i Etiennette

W nadawaniu dzieciom dziwnych imion przodują gwiazdy. Madonna nazwała swoją córkę Lourdes (miasto we Francji). Jeden z synów Victorii Beckham nazywa się Brooklyn. Aktorka Gwyneth Paltrow dała swojej córce na imię Apple (jabłko), a Bob Geldof - Peaches, czyli Brzoskwinka. Gitarzysta zespołu U2 nazwał syna Blue Angel, a córka Angeliny Jolie i Brada Pitta nazywa się Shiloh Nouvel, czyli Nowy Mesjasz. A u nas?
Etiennette, Xavier oraz Fabienne to imiona dzieci Michała Wiśniewskiego. Katarzyna Figura dała na imię swojej córce Koko Claire, a synowi - Kaszmir.

Dorośli naprawiają błąd rodziców

W urzędach stanu cywilnego coraz częściej zdarzają się wnioski o zmianę imienia. Jest ich od kilku w małych urzędach, do kilkudziesięciu rocznie w dużych miastach. Na szczęście, nie jest to skomplikowana procedura, a takie powody, jak np. fakt wyśmiewania imienia czy trudności z jego wymówieniem są wystarczające, by urzędnicy zgodzili się na zmianę.
Cała procedura około miesiąca od momentu złożenia wniosku. Wydanie decyzji kosztuje 37 złotych. To jednak tylko koszt samego "papierka". Dodatkowe kilkaset złotych zapłacimy za zmianę dowodu osobistego, paszportu, prawa jazdy.

Czy urzędnicy powinni odmawiać rodzicom, którzy wymyślają dziwne imiona? Komentuj!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska