Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arsen Kasabijew: Gruzin ma wszędzie przyjaciół

Redakcja
Ze sztangistą Górnika Polkowice, Arsenem Kasabijewem, rozmawia Paweł Kucharski

Cieszy Pana trzecie miejsce w plebiscycie czy może dusza sportowca podpowiada, że mogło być lepiej?
Trzecie miejsce nie jest takie złe. Muszę jednak powiedzieć, że nie chodzi tu o to, którą pozycję się zajęło. Dla mnie wielką przyjemnością i zaszczytem jest znaleźć się wśród takich sportowców, jak Piotrek Małachowski, Maja Włoszczowska, a także wielu innych. Bardzo miło się czuję w ich towarzystwie.

Od 10 lat mieszka Pan w Polsce, ale w Osetii Południowej i Gruzji chyba o Panu nie zapomnieli?
Pochodzę z Osetii Południowej, która po wielu nieprzyjemnościach oddzieliła się od Gruzji. Bardzo tęsknię już za rodzinnym domem. Nie byłem tam od dwóch lat, ale mam nadzieję, że w tym roku w końcu uda mi się odwiedzić swoich bliskich. Gruzja to piękny kraj, z którym również mam wiele wspólnego. Tam zostali moi przyjaciele, którzy ciągle mnie zapraszają do siebie. Niestety, spotykamy się jedynie na zawodach międzynarodowych. Gruzja to bardzo piękny kraj i można powiedzieć, że jest za czym tęsknić.

A w Polsce bliższe Panu są Polkowice czy Ciechanów?
Mój dom jest i w Polkowicach, i w Ciechanowie. W Ciechanowie mieszka mój trener i przyjaciele. Jest sala, w której trenowałem przez 9 lat. Jest we mnie duża tęsknota za tym miastem. W Polkowicach też zostałem bardzo ciepło przyjęty, po przyjacielsku. Klub dba o mój rozwój, myślę, że ma przed sobą dobrą przyszłość. We Wrocławiu też mam przyjaciół i żałuję, że nie mogę z nimi zostać do białego rana.

W 2011 roku będzie okazja do zaśpiewania polskiego hymnu?
W 2010 udało mi się to na ME. W tym roku przydałoby się i na mistrzostwach świata. Będę się starał z całych sił, żeby to zrobić, i mam nadzieję. że się uda. Hymn znam od dawna, umiałem go nawet, kiedy nie miałem polskiego obywatelstwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska