Ze Starego Miasta znikną samochody

Koniec z zakorkowanymi uliczkami wokół wrocławskiego Rynku. Kolejne place i ulice na starówce mają być w całości wyłączone z ruchu samochodów. Okolice Rynku mają zamienić się w jeden wielki deptak, po którym spokojnie będą mogli spacerować wrocławianie i turyści.

Najwcześniej, bo już w przyszłym roku, zamknięta zostanie ul. Kuźnicza. Dzięki temu powstanie atrakcyjny trakt turystyczny - od gmachu opery, przez ul. Świdnicką i Rynek aż do Uniwersytetu Wrocławskiego.
- To świetny pomysł - mówi Ewa Polańska, studentka pedagogiki z Wrocławia. - Kuźnicza jest bardzo wąska, a przecież każdego dnia chodzi po niej mnóstwo osób, studentów, czy turystów. Dla samochodów nie ma tam miejsca i muszą stamtąd zniknąć - uważa.

Podobny los spotka później plac Uniwersytecki. Tam również samochody będą miały zakaz wjazdu.
Ale to nie koniec zmian. W przyszłości aut nie zobaczymy także na placu Solnym. Na początku dla kierowców zostanie zamknięta połowa placu, ta bliżej Rynku. Samochody nie będą wtedy mogły wjeżdżać także na ulicę Ruską na odcinku od Kazimierza Wielkiego do pl. Solnego.

- Docelowo chcemy zamknąć cały pl. Solny. Ale nie potrafimy jeszcze określić konkretnej daty - przyznaje Rafał Guzowski, dyrektor departamentu infrastruktury i gospodarki w magistracie.
Co z samochodami, które teraz parkują w okolicach Rynku? Wybudowany dla nich będzie podziemny parking pod pl. Nowy Targ. A to nastąpi najwcześniej w 2010 roku. Urzędnicy właśnie wybierają pomiędzy dwiema ofertami, które do nich wpłynęły.
- Jesienią rozpocznie się budowa - zakłada Guzowski.

Parking ma pomieścić 320 samochodów. Kolejny powstanie w okolicach pl. Wolności.
Na starówce jest już zamkniętych kilka ulic. Już od wielu lat nie można jeździć ul. Świdnicką przy Rynku. Urzędnicy pozbyli się również samochodów z Szewskiej (wciąż jednak jeżdżą po niej tramwaje) i Oławskiej.