Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek Dutkiewicza: Dotarliśmy do nagrań z monitoringu [NOWE ZDJĘCIA]

Marcin Rybak
Mamy kopie nagrań czterech kamer miejskiego monitoringu z feralnego poranka 15 kwietnia. Na ulicy świętej Jadwigi nissan pathfinder - prowadzony przez prezydenta Rafała Dutkiewicza - wjeżdża wprost pod tramwaj linii 17. Z tego materiału wynika, że miejski monitoring nie nagrał momentu zderzenia. Nagrały je jedynie kamery umieszczone w tramwajach.

ZOBACZ TEŻ: DUTKIEWICZ NIE ODPOWIE ZA WYPADEK. BIEGLI: TO TYLKO STŁUCZKA

Na nagraniach z miejskich kamer prezydencki nissan pojawia się dwa razy. Pierwszy raz uchwyciła go na moment kamera usytuowana przy ul. Katedralnej. Nissan skręca w prawo przy budynku Duszpasterstwa Akademickiego przy ul. Katedralnej 4. Auto nadjeżdża od strony zbiegu ulic Świętokrzyskiej i św Marcina i ulicy Sienkiewicza. Nie przejeżdża więc ani obok katedry, ani obok mieszkania kardynała Henryka Gulbinowicza (prezydent twierdził, że pojawił się skoro świt na Ostrowie Tumskim, bo chciał odwiedzić kardynała, ale w ostatniej chwili zrezygnował).

Samochód kieruję się w stronę Mostu Tumskiego. Chwilę później auto pokazuje druga kamera. Nissan przejechał już Most Tumski i jedzie wzdłuż Kościoła Najświętszej Marii Panny na Piasku. Momentu wypadku kamera nie uchwyciła. Pokazuje już samochód uderzony przez tramwaj.

Po chwili na miejscu pojawia się karetka i straż pożarna. Uwięzionego w samochodzie prezydenta uwalniają dopiero strażacy. Po wypadku spędził w aucie kilkanaście minut.

W sprawie zdarzenia z poranku 15 kwietnia prowadzone jest śledztwo. Prokuratura bada dwa wątki sprawy. Pierwszy ma wyjaśnić, czy prezydent nie był sprawcą wypadku drogowego. Niedawno dwaj lekarze zaangażowani przez prokuraturę wydali opinie bardzo korzystną dla pana prezydenta - czytaj więcej (kliknij). . O wypadku byłaby mowa gdyby ktokolwiek oprócz sprawcy poważnie ucierpiał. Jedyną osobą - poza samy Rafałem Dutkiewiczem - która miała zdrowotnie problemy był motorniczy "siedemnastki". Ale biegli lekarze orzekli, że jego kłopoty nie były na tyle poważne, by uznać zdarzenie z 15 kwietnia za wypadek.

Drugi wątek sprawy dotyczy narażenia na spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym. W tym drugi wątku sprawy opinie biegłych lekarzy nie będą miały znaczenia.

Kilka dni temu Prokuratura Apelacyjna zdecydowała o przeniesieniu śledztwa z Wrocławia do Opola. Akta sprawy dotarły wczoraj do Prokuratury Okręgowej w Opolu. - Zostanie wyznaczona któraś z prokuratur rejonowych z naszego terenu do prowadzenia tego postępowania - mówi rzeczniczka opolskiej okręgówki prokurator Lidia Sieradzka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wypadek Dutkiewicza: Dotarliśmy do nagrań z monitoringu [NOWE ZDJĘCIA] - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska