Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Unijna dotacja na platformę za 66 milionów złotych na włosku

Malwina Gadawa
Są problemy z realizacją kosztującej prawie 66 milionów złotych platformy internetowej, jaką na zlecenie Dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego tworzy komputerowa firma Qumak. Urząd już naliczył karę w wysokości ponad 62 tys. zł za niedotrzymanie terminu pierwszego etapu realizacji projektu. Sam jednak umowy zerwać nie może, bo jak twierdzi wicemarszałek Jerzy Michalak, może to kosztować samorząd miliony. Jeżeli firma nie zdąży zgodnie z zapowiedziami z realizacją projektu do połowy grudnia, konsekwencje finansowe dla urzędu mogą być jeszcze bardziej dotkliwe.

E-DolnyŚląsk to informatyczny projekt finansowany przez samorząd województwa i Unię Europejską. Kosztuje prawie 66 mln zł, z czego 85 procent tej kwoty to dotacja z Unii Europejskiej.

Według zapowiedzi, platforma ma być wyjątkowym projektem, którego jeszcze w naszym województwie nie było. Składa się na niego ortofotomapa złożona z lotniczych zdjęć regionu. Do tego encyklopedia o Dolnym Śląsku, elektroniczne wersje tysięcy książek, elektroniczne trasy turystyczne, przewodniki, panorama 3D wybranych obiektów z całego regionu.

Plus 31 wielkich telewizorów w różnych budynkach publicznych regionu, nadających cały czas promocyjno-informacyjny program. Do tego pięć wielkich telebimów w miejscach publicznych. Wreszcie portal informacyjny, a w nim codziennie minimum dwadzieścia tekstów o życiu Dolnego Śląska. Bazy danych, mobilne aplikacje. Wszystko dostępne elektronicznie. Bezpłatnie. W czterech językach. To tyle teorii.

W praktyce firma Qumak nie dotrzymała jeszcze żadnego terminu zawartego w umowie. Za pierwszy urząd marszałkowski już naliczył i potrącił karę umowną, w wysokości ponad 62 tys. zł.

- Nigdy nie byłem i nie będę zwolennikiem tego pomysłu - mówi wicemarszałek Jerzy Michalak, który wcześniej krytykował pomysł, a teraz odpowiada za jego realizację. Przyznaje, że firma nie dotrzymała także terminów wykonania drugiego i trzeciego etapu. Miały być skończone kolejno 3 kwietnia i 13 czerwca. Firma ma problemy ze zgromadzeniem dokumentacji. Za zwłokę również będzie naliczona odpowiednia kara.

Urząd marszałkowski myślał o zerwaniu umowy, jednak marszałek Michalak przyznaje, że nie ma na to szans. - Jeżeli odstąpilibyśmy od umowy, musielibyśmy za jej zerwanie płacić wykonawcy odszkodowanie. Byłyby to miliony - mówi.

To jednak nie jedyny problem urzędu z platformą e-Dolny Śląsk. Jeżeli nie będzie działała, tak jak zapowiadano, do połowy grudnia, urząd może nie otrzymać dofinansowania na ten projekt z Unii Europejskiej.
- Nawet nie wyobrażam sobie takiego rozwiązania, ale owszem ryzyko istnieje. Dlatego monitorujemy sprawę i zrobimy wszystko, żeby projekt był zakończony w odpowiednim terminie - mówi Michalak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Unijna dotacja na platformę za 66 milionów złotych na włosku - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska