W proteście wzięło udział kilkunastu członków partii Janusza Korwin- Mikkego. Członkowie Nowej Prawicy domagali się pełnej informacji o umowie zawartej między władzami miasta a firmą, która zbudowała parking - Budimex.
Przypomnijmy - na początku sierpnia otworzono podziemny parking przy Hali Ludowej. Zbudowała go prywatna firma we współpracy z urzędem miejskim. Budimex poniósł większość kosztów inwestycji i w zamian pobiera opłaty za parkowanie – w wysokości 6 zł za godzinę.
- To cena dobra dla kierowców z Frankfurtu, a nie Wrocławia! - mówili członkowie Nowej Prawicy. - Być może na parkowanie stać ekipę prezydenta Dutkiewicza, a nie zwykłych mieszkańców! - denerwował się Robert Maurer, jeden z organizatorów akcji. - Te ceny wystraszą turystów.
Protestujący przekonywali, że na umowie skorzystała firma Budimex, a stracił budżet miasta, kierowcy i mieszkańcy. Członkowie Kongresu Nowej Prawicy sprzeciwiali się też likwidacji miejsc parkingowych wokół Hali Ludowej – przy ul. Wróblewskiego i Parkowej. - Tam parkują też ludzie, którzy nie idą zwiedzać, ale chcą odwieźć dzieci do przedszkola czy szkoły. Nie można im tego utrudniać – mówił Robert Maurer.
Na proteście pojawił się też europoseł partii Jarosław Iwaszkiewicz. - Miasto funduje mieszkańcom dziwne inwestycje, jak Forum Muzyki czy podziemny parking, który jest bardzo drogi. A wrocławianie nic z tego nie mają – mówił.
Europoseł przyznał, że protest to także wstęp do kampanii wyborczej. - Gdy zdobędziemy władzę we Wrocławiu, takie rzeczy nie będą miały miejsca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
