Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Miedź dostała cios w ząbki od Dolcanu

Rafał Bajko, www.miedzlegnica.eu
Zawodnicy Miedzi nie mieli zbyt wiele do powiedzenia w Ząbkach
Zawodnicy Miedzi nie mieli zbyt wiele do powiedzenia w Ząbkach Piotr Krzyżanowski
Miedź póki co słabo radzi sobie na wyjazdach. Trzy punkty, które zdobyła jak dotychczas w tym sezonie są zasługą triumfu nad GKS-em Katowice (4:2) na własnym boisku. Wcześniej "Miedzianka" wysoko poległa w Grudziądzu (2:4). W sobotę lepszy okazał się Dolcan Ząbki, który pokonał legniczan 2:0 (1:0).

Należy pamiętać, że pojedynki z Olimpią czy Dolcanem nie należą do łatwych, gdyż obie drużyny są zaliczane do solidnych ligowców.Mimo tego, kibice Miedzi z pewnością liczyli na dużo więcej patrząc w terminarz przed sezonem.

Właściwie od początku spotkania w Ząbkach, legniczanie byli zdominowani przez gospodarzy. Zawodnicy Dolcanu co chwilę zagrażali bramce Aleksandra Ptaka i pod koniec pierwszej połowy dopięli swego. Tuż przed gwizdkiem sędziego oznajmiającego przerwę na strzał zza linii 16 metra zdecydował się Grzegorz Piesio, zaskakując bramkarza Miedzi.

W drugiej części podopieczni Wojciecha Stawowego trochę się obudzili i stworzyli dwie znakomite okazje do wyrównania. Dobrymi dośrodkowaniami popisał się Mateusz Szczepaniak, ale jego koledzy mijali się z piłką. Tymczasem w końcówce meczu, analogicznie jak w pierwszej połowie bramkę zdobył Piesio, pieczętując tym samym zwycięstwo Dolcanu. Triumfu jednak zdecydowanie zasłużonego, bo gospodarze byli zwyczajnie lepsi, o czym wspomniał też szkoleniowiec Miedzi Wojciech Stawowy dla oficjalnej strony tego klubu.

- Przespaliśmy pierwszą połowę. To jest najkrótsze podsumowanie dzisiejszego meczu w naszym wykonaniu. Przespana pierwsza połowa, w której nas kompletnie nie było, a do tego jeszcze bramka do szatni. W drugiej połowie staraliśmy się odrobić stratę. Chcieliśmy wrócić na właściwe tory i grać naszą piłkę. Choćby taką, jak w meczu z GKS Katowice. Niestety, zabrakło dziś wielu rzeczy w naszej grze, stąd porażka. Zasłużone zwycięstwo Dolcanu, który dziś okazał się zespołem bardziej zdeterminowanym i chcącym wygrać ten mecz. Dolcan wygrał to spotkanie zasłużenie - ocenił.

- Wiedzieliśmy jakie atuty ma Miedź. Obserwowaliśmy ich spotkanie z Katowicami. Poza tym, śledziliśmy to, co trener Stawowy robił w innych klubach. Chcieliśmy się na to przygotować i nam się udało. Pod względem taktycznym mój zespół zagrał bardzo dobre zawody. Cieszy mnie powrót do wysokiej formy Grześka Piesio. Jest to nasz kluczowy zawodnik, który dziś zagrał znakomite zawody - podsumował dla tego samego źródła, trener gospodarzy Marcin Sasal.

Dolcan Ząbki - Miedź Legnica 2:0 (1:0)
Bramki: Piesio 45, 90.
Sędziował: Paweł Dreschel (Gdańsk).
Dolcan: Leszczyński - TadrowskiI, Klepczarek, Cichocki - Jakubik (71 Wiśniewski), Matuszek, OsolińskiI, Piesio, Mazek (71 Prejs), ŚwierblewskiI - Mikita (90 Chałas).
Miedź: Ptak - CierpkaI, Midzierski, WoźniczkaI, Jovanović (79 Daniel) - Szczepaniak, Garuch, Bartoszewicz, Feruga (66 Kakoko), Lenkiewicz (65 Szymański) - Łobodziński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska