Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GKS Bełchatów - Śląsk. Pawłowski: Trzeba odebrać entuzjazm Makom [FILM]

Jakub Guder
fot. Piotr Krzyżanowski
- W tym meczu nie ma faworyta. Szanse obu drużyn oceniam 50 na 50. Mamy szanse na korzystny wynik, czyli wygraną lub remis. Jak zatrzymać braci Maków? Trzeba zabrać im entuzjazm po awansie do ekstraklasy - mówi przed sobotnim meczem Śląska trener Tadeusz Pawłowski.

Beniaminek z Bełchatowa to bez wątpienia jedno z największych pozytywnych zaskoczeń pierwszych kolejek T-Mobile Ekstraklasy. Na inaugurację ograł na Łazienkowskiej Legię, potem pewnie rozprawił się z Koroną Kielce, by w ostatniej kolejce zremisować z Łączną. Wciąż jest zatem bez porażki. Piłkarze Kamila Kieresia grają całkiem ładna dla oka piłkę. No i mają w składzie braci Maków - Michała i Mateusza - o których jeszcze nie tak dawno biło się pół ekstraklasy.

- My jak zwykle skupiamy się na swojej grze, ale wiemy jak ich zatrzymać. Oni mają problemy, gdy grają tyłem do bramki i trzeba to wykorzystać. Wygrali dużo meczów w I lidze, wywalczyli awans, dobrze zaczęli sezon. Trzeba im odebrać ten entuzjazm - mówi Pawłowski.

Wrocławianie do meczu przystąpią bez lekko kontuzjowanych Mariusza Pawelca (uraz w meczu z Borussią) oraz Dudu (kontuzję zgłosił w piątek). - Jest to jakiś niewielki problem - przyznaje szkoleniowiec Śląska. GKS będzie musiał radzić sobie bez Bartosz Ślusarskiego. Byłego napastnika Lecha Poznań Komisja Ligi zawiesiła na dwa mecze, po tym jak w spotkaniu z Łęczną uderzył rywala łokciem. - Wiemy już, jak bez niego zagrają - uśmiecha się Pawłowski.

Trener raz jeszcze potwierdził, że w sobotę bronić będzie Mariusz Pawełek, a nie wracający po karze za czerwoną kartkę Wojciech Pawłowski. - Dałem mu w środę odpocząć psychicznie, żeby nie wpuścił kilku bramek. Teraz zastanawiamy się, kto usiądzie na ławce, a kto zagra cały mecz w rezerwach. Mam ten komfort, że dysponuję trzeba dobrymi bramkarzami - jest doświadczony Pawełek, młody Pawłowski i bardzo utalentowany Wrąbel. Temu ostatniemu już trzy tygodnie wcześniej zapowiedziałem, że będzie bronił z Dortmundem. Nie bałem się tego i uważam, że to był dobry występ Kuby - twierdził trener Śląska.

Czy 18-latek ma szansę w tym sezonie zadebiutował między słupkami w ekstraklasie?
- Mamy wielu młodych, zdolnych chłopców, których będziemy w odpowiednim momencie wprowadzać do gry. Naszym zadaniem jest ich rozwijać. Nie chciałbym teraz klasyfikować bramkarzy, mówić, który z nich jest pierwszy, a który trzeci. Temat Kuby Wrąbla to nie jest temat na dziś, ale na jutro. Nie wiem, kiedy to jutro nastąpi, ale pamiętajmy, że jutro od dziś dzieli tylko 24 godziny - śmiał się Tadeusz Pawłowski.

- Mieliśmy fajny tydzień. Zaczęliśmy od wygranej z Zawiszą, później mecz z Borussią, w którym nie przynieśliśmy wstydu polskiej piłce i jeszcze bardzo dobrze zaprezentowali się młodzi zawodnicy. Bardzo dobrze też wypadł eksperyment z trzema obrońcami, jeśli wziąć pod uwagę, że straciliśmy w tej taktyce tylko dwie bramki z tak klasowym przeciwnikiem. Popełniliśmy przy nich błędy w ustawieniu. Jeśli chcemy robić postępy, to musimy próbować nowych rzeczy, dostosowywać się do rywali. Jeśli jeszcze dopracujemy ten system, to w przyszłości możemy tak grać z niektórymi rywalami w lidze - zakończył szkoleniowiec WKS-u.

Początek meczu GKS Bełchatów - Śląsk Wrocław w sobotę o godz. 18. Transmisja w Canal+Family.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: GKS Bełchatów - Śląsk. Pawłowski: Trzeba odebrać entuzjazm Makom [FILM] - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska