Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Problemy wrocławskiego MPK. Coraz mniej kursów, a autobusami kierują... mechanicy

Weronika Skupin
W przyszłym roku będzie nas wozić MPK i inna firma wybrana w przetargu (swoimi autobusami). Czy tam odejdą kierowcy MPK?
W przyszłym roku będzie nas wozić MPK i inna firma wybrana w przetargu (swoimi autobusami). Czy tam odejdą kierowcy MPK? fot. Paweł Relikowski
Nawet sto autobusów dziennie nie podjeżdża na wrocławskie przystanki autobusowe. Powód? W Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym brakuje kierowców. W połowie lipca nie wykonano łącznie kilkuset kursów.

Teraz sytuacja jest w miarę stabilna, ale w połowie lipca pasażerowie czekali na autobusy i tramwaje, które nigdy się nie pojawiły. Są obawy, że może się to powtórzyć. Kierowcy odchodzą bowiem na emerytury, zwalniają się. A mimo że spółka rekrutuje nowych pracowników, w sezonie urlopowym ma wyraźne braki kadrowe, co odbija się na pasażerach. To oni są najbardziej poszkodowani.

Czy zarząd poniesie konsekwencje za niezrealizowane kursy? W tej sprawie ma się za tydzień zebrać rada nadzorcza spółki. Tam omówione zostaną problemy, które dotyczą MPK, i wyciągnięte zostaną wnioski.

WIĘCEJ O PROBLEMACH W MPK NA 2. STRONIE - CZYTAJ

W połowie lipca z wrocławskich zajezdni nie wyjechało łącznie kilkaset kursów, co spowodowane było brakiem kierowców. Kryzys zbiegł się z sezonem urlopowym, ale problem jest poważny i może się powtórzyć. Mimo że spółka łata braki kadrowe jak może, kolejni kierujący pojazdami MPK zapowiadają odejście.

MPK podaje w procentach, ile kursów się nie odbyło. Problem dotyczy dni 16-19 lipca. Nawet 2,1 proc. kursów dziennie nie było realizowanych. Trzeba odjąć od tego pół procenta (codzienne awarie, wypadki), a otrzymamy 1-1,5 proc. kursów dziennie, czyli około 100 każdego dnia, które nie były wykonane (wszystkich kursów jest 8-9 tys. dziennie).

Agnieszka Korzeniowska z MPK uczula, by liczb nie uogólniać, gdyż dane wyjdą nieprawdziwe. Ale jak by nie liczyć, wynik oscyluje wokół 100 dziennie. Łącznie autobusy nie wyjechały kilkaset razy. Jakie to były połączenia? Tego MPK nie zdradza, mówiąc, że ma tylko dane procentowe. Ale jeden z kierowców wylicza, kiedy autobusy nie wyjeżdżały z zajezdni. Jak mówi, 16 lipca tylko z zajezdni przy Obornickiej nie wyjechały linie: 142 od 4.54 do 10.53, 141 od 5.22 do 9.51, 403 od 13.42 do 18.59, 142 od 14.29 do 19.05, A od 14.29 do 18.55. Z kolei 17 lipca - K od 4.34 do 9.04 (6 kursów), A od 4.32 do 9.01 (4 kursy), 141 od 5.18 do 9.23 (4 kursy), D od 15.49 do 19.30 (4 kursy).

Jeżdżą nawet mechanicy

Jak szacują kierowcy, łącznie brakuje co najmniej 70 kierujących. Nie powinien na tym cierpieć pasażer - to problem spółki. Na razie podobno jest zażegnany, a wszystkie kursy się odbywają. - Posiłkowaliśmy się pracownikami posiadającymi uprawnienia do kierowania autobusami zatrudnionymi na innych stanowiskach - mówi Korzeniowska. Autobusami jeździli mechanicy.

Ostatnio spółka więcej osób zatrudnia niż zwalnia. Od początku roku do ostatniego tygodnia lipca zwolniła 67 kierowców (lub też zwolnili się sami albo odeszli na emeryturę), a zatrudniła łącznie 149 kierujących na umowę o pracę i zlecenie. Mimo to liczba niezrealizowanych kursów wzrosła lawinowo przez okres urlopowy. MPK nie określa, ilu kierowców poszło na urlop, mówiąc, że to liczba, która wciąż się zmienia. A kryzys wciąż może się powtórzyć.

W MPK źle się dzieje: kierowcy chcą odwołania prezesa Władysława Smyka - pokazało to referendum. Kilkudziesięciu kierowców odeszło do Polskiego Busa, który daje lepsze warunki. Strajk wisi na włosku - dziś ma być wybrany mediator, bo związki zawodowe i zarząd nie dogadali się. Związkowcy zarzucają spółce łamanie prawa pracy. Zarzutów jest wiele. Niepokój wzbudza też nowy system płac "Turbo", który odrzucają kierowcy - podstawę płacy mają większą, ale nie nalicza się im staż pracy i innych dodatków (włączone do podstawy). Boją się też, że nie będą dostawać premii, która teraz jest przyznawana co miesiąc.

Zapadła decyzja o powołaniu mediatora. Czytaj więcej: Wrocław: Dwie godziny bez autobusów i tramwajów? "Strajk możliwy w każdej chwili"

Czy zarząd MPK odpowie za brak realizowanych kursów? - Rada nadzorcza MPK zbiera się za około tydzień po moim powrocie z urlopu. Zostanie omówionych wiele problemów dotyczących spółki - informuje krótko Jacek Dżedzyk, przewodniczący rady nadzorczej MPK.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska