Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Echa tragedii w Wołowie. Polityczny spór ze śmiercią w tle?

Marcin Torz
W Wołowie doszło do tragedii pod drzwiami szpitala. Umarł człowiek. Lokalni politycy mają do siebie wzajemne pretensje
W Wołowie doszło do tragedii pod drzwiami szpitala. Umarł człowiek. Lokalni politycy mają do siebie wzajemne pretensje Paweł Relikowski
Burmistrz Wołowa chce odwołać szefową szpitala, pod którym umarł człowiek. Starosta: To obrzydliwe uprawianie polityki.

Do prokuratury nie dotarły wyniki sekcji zwłok mężczyzny, który w poniedziałek w nocy umarł pod wołowskim szpitalem. - Będziemy musieli jeszcze trochę poczekać - mówi prokurator Tadeusz Potoka, który wszczął śledztwo w związku z tragicznym wydarzeniem.

Tymczasem w Wołowie wybuchła polityczna awantura. Szpital ma kilku udziałowców, w tym gminę i powiat. Burmistrz Dariusz Chmura uważa, że fakt, iż mężczyzna zmarł pod szpitalem, można łączyć z tym, że - w jego ocenie - źle pracuje prezes placówki Jolanta Klimkiewicz. I chce odwołać ją ze stanowiska.

W piątek odbyło się walne zgromadzenie akcjonariuszy szpitala. Decyzje jednak nie zapadły. - Burmistrz został poproszony o przedstawienie wniosku o odwołanie Jolanty Klimkiewicz wraz z uzasadnieniem na piśmie - mówi starosta Marek Gajos.

Tajemnicą poliszynela jest, że obaj panowie - delikatnie mówiąc - za sobą nie przepadają. Gajos atakuje: - Prowadzi się obrzydliwą politykę na trumnie tragicznie zmarłego mężczyzny. To, co się wydarzyło, było incydentem, a nie normą. Przypominam, że wołowska placówka nie ma szpitalnego oddziału ratunkowego i w związku z tym procedury są luźniejsze - mówi nam starosta.

I dodaje, że gdyby w placówce byli ochroniarze (tego m.in. chce Chmura), niczego by to nie zmieniło. - Nie da się przewidzieć wszystkich zdarzeń i nie da się wszędzie postawić ochroniarza. Przez wszystkie lata radzono sobie z problemem bezpieczeństwa, ponieważ do szpitala przychodzą ludzie po pomoc, a nie po to, aby się awanturować. Wyciągniemy wnioski, które zapobiegną takim tragediom. Na pewno zamontujemy monitoring - zaznacza starosta Gajos.

Co na to burmistrz Dariusz Chmura? - Wulgarny język pana starosty jest powszechnie znany i mam nadzieję, że wyborcy podziękują mu w listopadowych wyborach - mówi Dariusz Chmura. - Uważam, że pani prezes powinna zostać odsunięta od kierowania szpitalem do momentu zakończenia śledztwa. Skoro nie było takiej woli, to uznałem, że złożę wniosek o jej odwołanie.

Przypomnijmy, że mężczyzna nie został wpuszczony w nocy do szpitala. Dlaczego? - Z relacji pielęgniarki i lekarki, które wtedy dyżurowały, wynika, że był bardzo agresywny - tłumaczył nam starosta wołowski, któremu podlega szpital. - Kopał w drzwi i przeklinał. Kobiety bały się go wpuścić. Wezwały też policję - opowiada.

Gdy na miejsce przyjechali funkcjonariusze, w okolicy szpitala znaleziono zwłoki mężczyzny. Prokuratura prowadzi śledztwo z paragrafu 155 kodeksu karnego - chodzi o nieumyślne spowodowanie śmierci. Grozi za to 5 lat więzienia. - W szpitalu były lekarka i pielęgniarka. Na razie są traktowane jako świadkowie. Możliwe jednak, że kobiety te odstąpiły od udzielenia pomocy pacjentowi - mówi prokurator Tadeusz Potoka.

Swoją kontrolę w tej sprawie wszczął również dolnośląski NFZ.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Echa tragedii w Wołowie. Polityczny spór ze śmiercią w tle? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska