Rolników w tym roku dotknęły dwie klęski: urodzaju i rosyjskie embargo. Czy amatorzy jabłek i zieleniny mają się z czego cieszyć? Na krótką metę tak, bo pewnie wszystko jeszcze nieco stanieje. Na dłuższą - niekoniecznie, bo nadmiar, którego nie zjemy, nie przerobimy i nie wyeksportujemy, zgnije na polach i drzewach. A to znaczy, że już za rok może być znacznie drożej.
Niemiecki ekonomista Andreas Steininger ostrzegł w tv tagesschau24, że sankcje nałożone na Rosję wrócą do Niemiec jak bumerang i mogą uderzyć w niemiecką gospodarkę mocniej niż w rosyjską. Zapewne polska gospodarka nie będzie wyjątkiem, więc my też zapoznamy się z efektem rosyjskiego bumerangu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?