Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel. Baron nie skreślił Batchelora

Rafał Bajko
Piotr Baron myśli już o spotkaniu z Włókniarzem Częstochowa i nie wyklucza, że w składzie Betardu Sparty znajdzie się Troy Batchelor
Piotr Baron myśli już o spotkaniu z Włókniarzem Częstochowa i nie wyklucza, że w składzie Betardu Sparty znajdzie się Troy Batchelor Janusz Wójtowicz
Betard Sparta Wrocław ma aktualnie przerwę w rozgrywkach spowodowaną Drużynowym Pucharem Świata. To jednak nie oznacza, że w klubie nic się nie dzieje. W przyszłym tygodniu odbędą się treningi przed zbliżającym się arcyważnym meczem z Włókniarzem Częstochowa (3.08, godz. 16.15, Stadion Olimpijski). Przy ustalaniu składu na ten pojedynek brany będzie pod uwagę również Troy Batchelor.

Przypomnijmy, że Australijczyk nie pojawił się we Wrocławiu przed meczem z Falubazem Zielona Góra (50:40 dla Betardu Sparty), bo nie zdążył na samolot z Cardiff, gdzie startował dzień wcześniej w Grand Prix Wielkiej Brytanii. To oficjalna wersja, bo nieoficjalna mówi, że zwyczajnie "zabalował" z Darcy Wardem i Lewisem Bridgerem.

- Nie chcę tego komentować. W składzie mamy łącznie dziewięciu zawodników i każdy z nich ma takie same szanse, aby pojechać przeciwko Włókniarzowi Częstochowa. W przyszłym tygodniu, prawdopodobnie od środy będziemy trenować, bo stawka tego meczu jest bardzo duża - tłumaczy Piotr Baron, szkoleniowiec Betardu Sparty.

Wrocławianie mają w tej chwili w tabeli 2 pkt. przewagi nad rywalem spod Jasnej Góry. Jeżeli wygrają z "Lwami" z bonusem (W Częstochowie było 46:44 dla gospodarzy), to właściwie na pewno oddalą od siebie wizję barażowych pojedynków z I-ligowcem.

Pewną formą przygotowań do tego pojedynku miały być wczorajsze półfinały Indywidualnych Mistrzostw Polski w Opolu i Rawiczu. Miały, gdyż zawody storpedował deszcz. Szkoda, bo okazję do jazdy mieliby Tomasz Jędrzejak, Maciej Janowski (obaj w Opolu) i Patryk Malitowski (w Rawiczu). Jak na razie okazję do startów będą za to mieli Tai Woffinden (Wielka Brytania) i Troy Batchelor (Australia), którzy wystąpią w sobotnim półfinale Drużynowego Pucharu Świata w King's Lynn. Szczególnie ten pierwszy może być spragniony jazdy na motocyklu, z uwagi na to, że zrobił sobie dwutygodniową przerwę. Mistrz Świata potrzebował trochę oddechu, bo jak twierdził nawał obowiązków przerastał jego organizm.

- Zapewne będziemy musieli potrenować bez Taia i Troya. Zresztą regulamin mówi jasno, że reprezentacja narodowa ma w tym przypadku pierwszeństwo. Chyba, że w międzyczasie ich drużyny odpadną z DPŚ. Fajnie, że zdrowy jest już Mike Trzensiok, co zwiększa nam pole manewru na pozycjach juniorskich - mówi Baron.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Żużel. Baron nie skreślił Batchelora - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska