Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsza ofiara zimy w Zgorzelcu

Janusz Pawul
Bezdomny zamarzł w garażu. Kiedy przyjechało pogotowie, człowiek ten jeszcze żył. Pomoc przyszła jednak za późno.

Prokuratura zarządziła sekcję zwłok, ale według wstępnych ustaleń policji do zgonu 54-letniego mężczyzny doszło bez udziału osób trzecich. Jak mówi mł. asp. Antoni Owsiak z Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu, nastąpiło najprawdopodobniej śmiertelne wychłodzenie organizmu.

Mężczyzna został odnaleziony w czwartek około godziny 13.10 na terenie posesji przy ulicy Pięknej w Zgorzelcu. Leżał w garażu domu jednorodzinnego. Jak się tam dostał?

Policja ustaliła, że był znany mieszkańcom osiedla i często im pomagał: odśnieżał, sprzątał. W taki właśnie sposób poznali go także właściciele posesji. Pozwolili nawet, by mężczyzna pozostawił w ich garażu swoje rzeczy osobiste.

- W środę przyszedł do tych państwa, żeby zabrać te swoje rzeczy. Dostał klucz od garażu - mówi A. Owsiak. Kiedy nie zwrócił go do następnego dnia, zaniepokojony właściciel postanowił sprawdzić, co się stało. Zastał mężczyznę leżącego w garażu i wciąż dającego oznaki życia. Wezwał pogotowie, ale pomoc przyszła za późno.

54-letni bezdomny to pierwsza ofiara mrozu tej zimy w powiecie zgorzeleckim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska