Policjanci w czwartek kierowali ruchem na obu końcach wyłączonego odcinka drogi. Ostatecznie ulicę całkowicie zamknięto. Powodem całego zamieszania jest awaria sieci Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Robotnicy pracujący na miejscu informowali wczoraj, że uszkodzona jest rura wodociągowa. Początkowo woda wylewała się z niej na jezdnię, później odcięto dopływ wody w tym miejscu. Robotnicy muszą teraz uzupełnić ubytek w jezdni.
Konrad Antkowiak, rzecznik MPWiK informował rano, że awarię wodociągu udało się w nocy naprawić, jednak ubytki w jezdni są spore. Mówił też, że na pewno nie uda się naprawić drogi dzisiaj. - Pewne jest jednak to, że droga będzie zamknięta do przyszłego tygodnia - informował. Przed godziną 15 podał jednak, że jeżeli pogoda pozwoli na szybki remont, to ruch Robotniczą zostanie puszczony już w sobotę wieczorem.
Tymczasem na ulicy Strzegomskiej tworzą się ogromne korki. Kierowcy jadący od ulicy Mińskiej skarżą się na to, że dla jadących z tej strony nie ma żadnej informacji o zamknięciu Robotniczej. Pojawia się ona dopiero na wysokości Wrocławskiego Parku Przemysłowego. Jak twierdzą kierowcy, to już za późno, żeby gdzieś odbić i wielu z nich jedzie w kierunku Robotniczej, po czym musi cofnąć się i skręcić w Strzegomską, dlatego też tworzą się spore korki.
Policja dziś także stoi na ul. Strzegomskiej na skrzyżowaniu z Robotniczą i kieruje ruchem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?