Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego lepiej nie strzelać fajerwerkami na sylwestra

Jarosław Garbacz
Co roku w noc sylwestrową całe miasto aż huczy od wystrzałów fajerwerków i petard
Co roku w noc sylwestrową całe miasto aż huczy od wystrzałów fajerwerków i petard Mikołaj Nowacki
Urząd wojewódzki wydał specjalne rozporządzenie, na mocy którego od 20 grudnia do 26 lutego 2011 roku w miejscach publicznych nie można używać wyrobów pirotechnicznych. Wyjątkami będą jednak sylwester i Nowy Rok.

- Daliśmy przyzwolenie na odpalanie ogni, bo to wieloletnia tradycja i zwyczaj, a sylwestrowy zakaz trudno byłoby egzekwować. W kolejnych latach będziemy kłaść jednak nacisk na uświadomienie zagrożeń, zwłaszcza wśród nieletnich - tłumaczy wojewoda dolnośląski Aleksander Skorupa.
Ale odpalanie fajerwerków i petard oznacza fatalne skutki dla zdrowia i samopoczucia.

- U wielu osób huk wywołuje stany lękowe, strach i niepokój, ale również poważniejsze skutki - wymienia doktor Bogusław Paradowski, wojewódzki konsultant ds. neurologii.

Jak poważne mogą być? To m.in. zaburzenia systemu nerwowego, które mogą prowadzić do przewlekłych chorób układu nerwowego. Nadmierne wdychanie oparów może skutkować też podrażnieniem nerwu węchowego. Sam hałas fajerwerków to około 110 decybeli, podczas gdy na ból narażeni jesteśmy już przy 90 decybelach.

- U dzieci w wieku przedszkolnym głośne wystrzały mogą prowadzić do stanów lękowych i niespokojnego snu, w konsekwencji odcisnąć trwałe piętno na psychice - dodaje dr Paradowski. W przypadku starszych osób huk może przywołać traumatyczne przeżycia, na przykład z czasów wojny.

Co roku problemem jest nieumiejętne i nieodpowiedzialne używanie materiałów pirotechnicznych.
Do ambulatorium chirurgicznego przy ul. Traugutta w noc sylwestrową trafia zwykle około 30 osób. Mają urazy kończyn - urwane palce, poszarpane dłonie, poparzone i pokaleczone przedramiona. Częste są urazy oczu, prowadzące nawet do utraty wzroku, zdarzają się rany stóp i podudzia.

- Trafiają do nas jednak lżej ranni, bo osoby z ciężkimi obrażeniami są odwożone do szpitali. Nieraz widziałem, jak przez nieostrożność zdolni artyści zamienili się w inwalidów - podkreśla dr Włodzimierz Jacyna, lekarz dyżurny ambulatorium przy Traugutta.

Z odpalaniem fajerwerków walczy też Stowarzyszenie Empatia. Apel "Nie strzelam na sylwestra" na portalu społecznościowym Facebook wsparło 30 tysięcy osób.

- Chcemy uświadomić ludzi i uczulić na fatalne skutki, jakie głównie dla zwierząt, ale i ludzi, niesie nieodpowiedzialne odpalanie fajerwerków - tłumaczy prezes stowarzyszenia Katarzyna Biernacka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Dlaczego lepiej nie strzelać fajerwerkami na sylwestra - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska