Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Noworoczne życzenia dla sportowców

redakcja
Zakładamy, że ludzie sportu to osoby z poczuciem humoru, ale nie zaszkodzi wyjaśnić, że poniższe życzenia zostały przez nas pomyślane jako satyryczne. Postaraliśmy się w ten sposób ukazać rzeczywistość w lekko krzywym zwierciadle. Dlatego apelujemy, by nie traktować ich dosłownie (przynajmniej niektórych). A więc, czego życzymy polskim i zagranicznym osobowościom sportu w 2011 roku?

Justynie Kowalczyk, by zachorowała na astmę, dzięki czemu z pewnością zacznie ogrywać astmatyczkę Marit Bjoergen.

Adamowi Małyszowi, by Stoch wreszcie zaczął skakać na najwyższym poziomie, wtedy kibice i media dadzą Adamowi trochę spokoju.

Agnieszcze Radwańskiej, by zamieniła się ojcamitrenerami z Karoliną Woźniacką. Co prawda może wtedy zacząć wyglądać jak kulturystka, ale przestanie dryfować na 14. miejsce w rankingu i ruszy ku "jedynce".

Franciszkowi Smudzie, by ojcowie naszych piłkarzy mieli twarde ch... araktery. I angażu w Gabonie, Ugandzie lub Somalii, by przekonał się, że ludzie jednak nie mieszkają tam w buszu.

Marcinowi Gortatowi życzymy etatu w firmie sprzątającej, gdzie będzie mu łatwiej trafić do kosza.

Tomaszowi Adamkowi, by... Kliczko nie zgodził się z nim walczyć, wtedy... dłużej podtrzyma swój mit niepokonanego boksera wagi ciężkiej.

Robertowi Kubicy powrotu do gokartów, gdzie liczą się wyłącznie umiejętności kierowcy, a nie bolid.

Pudzianowi więcej testosteronu, by mógł podjąć męską decyzję, czym tak naprawdę chce się w życiu zajmować.

Marcinowi Najmanowi życzymy walki z braćmi Mroczkami, by wreszcie mógł coś wygrać w MMA. Tak przypuszczamy...

Michałowi Żewłakowowi gry w Chicago Bulls.

Grzegorzowi Lacie... dymisji.

Majorowi Kafarskiemu i Mirosławowi Drzewieckiemu grubej kreski.

Legii, by omijali ją chciwi menedżerowie, podsyłający piłkarzy pokroju Mezengi, Kneżevicia, Antolovicia, Arruaberreny czy Tito.

Tomaszowi Gollobowi, by jego żona dostała zakaz wstępu do sklepów z białą bronią.

Janowi Tomaszewskiemu i nam wszystkim życzymy roku, w którym nie będzie miał się czego czepiać.

Czesławowi Langowi, żeby Orlinek wypiętrzył się do poziomu Tourmalet. Wtedy na pewno odwiedzą nas Contador i Armstrong.

Głowackiemu, Chinyamie, Jeleniowi, Grzelakowi zdrowia.

Józefowi Wojciechowskiemu, żeby wiosną nie musiał wszystkich piłkarzy wyrzucić do klubu Kokosa, bo zbankrutuje.

Jose Mourinho wielu stylowych szaliczków i więcej pewności siebie.

Realowi Madryt wcześniejszej emerytury Messiego, Xaviego i Iniesty.

FC Barcelonie Gran Derbi co tydzień. Póki są w gazie.

Arturowi Borucowi miłych stewardes, schłodzonego wina i wygodnego lotu.

Rogerowi Federerowi, żeby n(N)adal był najlepszym tenisistą świata.

Polskim siatkarzom więcej cwaniactwa.

Monice Pyrek głównej roli w balecie "Jezioro Łabędzie".

Działaczom, arbitrom, piłkarzom i trenerom, by nigdy na koszt podatnika nie musieli podróżować furgonetką do Wrocławia.

Pawłowi Janasowi więcej takich jeleni na polowaniu, jak ten, którego trafił ostatnio.

Ebiemu Smolarkowi podwyżki.

Dariuszowi Szpakowskiemu, by FIFA zwiększyła rozmiar numerów i napisy z nazwiskami na koszulkach piłkarzy. Wtedy nie będzie musiał na chybił trafił zgadywać, kto jest przy piłce.

Cristiano Ronaldo, by lustereczko nie przestało mówić, kto jest najpiękniejszy w świecie.

Jerzemu E. juniorowi powrotu do pełnego nazwiska.

Jackowi Gmochowi lustracji w polskiej piłce.

Wojciechowi Szczęsnemu cierpliwości do Łukasza Fabiańskiego. I odwrotnie.

Axelowi Vitselowi dobrego psychoanalityka.

Tomaszowi Kuszczakowi, by nawet w parku nie siadał na ławkę.

Manuelowi Arboledzie powołania do reprezentacji... Kolumbii.

Robertowi Lewandowskiemu transferu Lucasa Barriosa do Realu Madryt.

Pawłowi Zarzecznemu niesłabnącego powodzenia u płci pięknej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska