Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego zmieniono organizację ruchu na placu Legionów?

Bartosz Józefiak
- Jak był cel zmiany organizacji ruchu na placu Legionów? - pyta Czytelnik Tomasz Zalewski.

Kilka dni temu na ul. Piłsudskiego, przed skrzyżowaniem z ul. Grabiszyńską (jadąc w kierunku Dworca Głównego), przemalowano pasy na jezdni zmieniając jednocześnie organizację ruchu. Wcześniej jadąc od Dworca Świebodzkiego kierowcy mieli do dyspozycji dwa pasy, które przed skrzyżowaniem z ul. Grabiszyńską rozdzielały się na dwa kolejne: obok lewego pojawiał się dodatkowy, z którego można było dalej skręcić w ul. Kościuszki, a obok prawego - pas do skrętu w prawo w ul. Grabiszyńską. Po ostatnim malowaniu lewy pas ul. Piłsudskiego służy już tylko do lewoskrętu w Kościuszki. Kierowcy muszą te pasy zmieniać, co prowadzi do niebezpiecznych sytuacji. Jaki był cel tych zmian? Wiem, że w przyszłości ul. Kościuszki ma mieć zwiększony ruch, ale nawet jeśli, czemu ma się to odbywać kosztem komplikacji ruchu wzdłuż ul. Piłsudskiego? – pyta Czytelnik Tomasz Zalewski.

Tematem zajął się reporter Bartosz Józefiak:

Kierowcy jadąc ul. Piłsudskiego w stronę dworca głównego PKP na pl. Legionów mają do dyspozycji trzy pasy do jazdy na wprost. Ale kiedy już zjadą z pl. Legionów, po drugiej stronie skrzyżowania skrajny lewy pas zamienia się w pas do skrętu w lewo, w ul. Kościuszki. Zjechanie na sąsiedni prawy pas jest trudne, bo pędzą tam auta jadące w stronę dworca głównego PKP, poza tym długa biała linia zabrania zmiany pasa. Oznacza to że kierowca, który na Piłsudskiego zajął skrajny lewy pas, po zjechaniu z placu Legionów musi już skręcić w Kościuszki – nawet jeśli planował jechać prosto, bo nagle znajduje się na pasie tylko do lewoskrętu. Wcześniej na skrzyżowaniu brak oznakowania, że skrajny lewy pas służy tylko do skrętu w lewo.

Katarzyna Kasprzak z wydziału inżynierii ruchu tłumaczy, że zmiany wprowadzono, bo skrajny lewy pas był słabo wykorzystywany przez kierowców. – Chodziło o to, by upłynnić ruch na skrzyżowaniu – mówi Katarzyna Kasprzak.

Dodaje, że kierowcy muszą się przyzwyczaić do nowych rozwiązań na skrzyżowaniu. – Na początku zmiany zawsze powodują problemy. Później, gdy kierowcy zapamiętają zmiany, będzie dużo lepiej – mówi.

Zmiany na Piłsudskiego i łatwiejszy skręt w Kościuszki mogą mieć związek z dwoma rzeczami. Po pierwsze – trwa remont ul. Krupniczej, a Kościuszki to jej główny objazd. Ostatnio znacznie zwiększył się tam ruch.

Po drugie – w przyszłości urzędnicy chcą, by Kościuszki stała się drogą jednokierunkową. Na skrzyżowaniu Piłsudskiego, Kościuszki i Lelewela pojawi się sygnalizacja świetlna – aby kierowcy jadący w stronę Kościuszki mieli jeszcze łatwiejszy wjazd. Wszystko po to, by ulica przejęła znaczną część ruchu z ul. Kazimierza Wielkiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Dlaczego zmieniono organizację ruchu na placu Legionów? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska