Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: Najważniejsze, by się utrzymać

Piotr Janas
Dla trenera Przybeckiego najważniejsze będzie utrzymanie zespołu w PGNiG Superlidze mężczyzn
Dla trenera Przybeckiego najważniejsze będzie utrzymanie zespołu w PGNiG Superlidze mężczyzn http://www.thw-provinzial.de
Nowy trener Śląska Piotr Przybecki opowiada o celach, jakie stawia sobie beniaminek PGNiG Superligi i odsłania kulisy swojego przejścia do Wrocławia

Jak czuje się Pan jako debiutant na ławce trenerskiej?

Śląsk to pierwszy klub, jaki dane mi będzie poprowadzić samodzielnie i muszę przyznać, że trafiam od razu na głęboką wodę. Niemniej jednak nie boje się tego wyzwania, a praca w charakterze trenera nie jest dla mnie zupełnym novum. W poprzednim sezonie byłem dyrektorem sportowym w Gaz-Systemie Pogoni Szczecin, ale nie oznacza to, że siedziałem za biurkiem. Regularnie byłem na treningach i pomagałem trenerowi w prowadzeniu zajęć. Wcześniej byłem też koordynatorem grup młodzieżowych, więc jakieś tam skromne doświadczenie posiadam.

Jak to się stało, że trafił Pan do Wrocławia?

Sprawy potoczyły się dość szybko. Skontaktował się ze mną mój wieloletni przyjaciel Jacek Olejnik, który jest szefem rady nadzorczej w Śląsku i zapytał, czy byłbym zainteresowany pracą we Wrocławiu. Grałem tu jako zawodnik przez trzy sezony i wciąż mam tutaj wielu znajomych, więc jako że klub był w potrzebie, to postanowiłem pomóc. Negocjacje nie trwały zbyt długo. Szybko udało nam się uzgodnić wszystkie szczegóły z zarządem, nakreśliliśmy plan, jaki będziemy chcieli zrealizować, i osiągnęliśmy porozumienie.

Na jak długo podpisał Pan kontrakt z wojskowymi?

Umowa obowiązywać będzie przez najbliższy rok, a co będzie dalej, to zależy od wyników, jakie osiągniemy. Na pewno damy z siebie wszystko i postaramy się sprawić niejedną niespodziankę w nadchodzących rozgrywkach.

Skoro poruszył Pan już ten temat, to jakie cele postawiliście sobie przed zbliżającym się sezonem?

No cóż, wiadomo, że jesteśmy beniaminkiem, a moim zdaniem różnica poziomu między pierwszą ligą a superligą jest ogromna. Najwyższa klasa rozgrywkowa, z wyłączeniem Wisły Płock i Vive Targów Kielce, jest o wiele bardziej wyrównana. Podstawowym zadaniem jest dla nas utrzymanie, a wszystko, co uda nam się ugrać ponad ten cel, będzie dla nas dodatkowym powodem do zadowolenia.

Myśli Pan, że obecna kadra Śląska jest w stanie osiągnąć ten cel, czy będą jeszcze jakieś wzmocnienia?

Przede wszystkim nasza kadra jest zbyt wąska jak na rozgrywki superligi. Na pewno przed rozpoczęciem sezonu dołączy do nas jeszcze co najmniej dwóch, a może trzech nowych zawodników. W tym momencie najpilniej poszukujemy wzmocnień na pozycję lewego rozegrania i bramkarza. Rozmawiamy z kilkoma kandydatami, ale jest jeszcze za wcześnie na jakieś konkrety. W każdym razie wzmocnienia są konieczne.

A są jacyś piłkarze, którzy odejdą ze Śląska przed nowym sezonem?

Tak naprawdę to ja dopiero ten zespół poznaję, więc ciężko mi na tę chwilę powiedzieć, czy ktoś będzie musiał szukać sobie nowego pracodawcy. Raczej musimy chuchać na zimne, bo w razie jakichś kontuzji nie będziemy mieć żadnego pola manewru. Ci zawodnicy, którzy są w klubie, wywalczyli awans, więc zasługują na swoją szansę. Wierzę, że pomogą nam osiągnąć cel, jaki sobie wspólnie wyznaczyliśmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska