Jak mówi Jarosław Bator, główny dyrektor PKP ds. nieruchomości, pomysł podziemnego dworca Świebodzkiego to jeden z jego pomysłów na rewitalizację tego obszaru. – Będę starał się do niego przekonać moich kolegów i inwestora, z którym postanowimy zagospodarować ten obszar. Może on przynieść sporo korzyści – przekonuje Bator. Dodaje, że budowa przystanku kolejowego w odległości kilkuset metrów od serca pl. Orląt Lwowskich mogłaby zniechęcić potencjalnych pasażerów do korzystania z połączenia.
Budowa stacji pod ziemią dałaby atut w postaci dotarcia przez pasażerów do bardzo dobrze skomunikowanego centrum Wrocławia. Stąd na piechotę mogą oni ruszyć do Rynku, albo przejść kilka metrów i kontynuować swoją podróż dalej tramwajem lub autobusem. Kolejnym argumentem przemawiającym za poprowadzeniem fragmentu linii kolejowej w tunelu, byłoby to, że teren zachowałby swoją uniwersalność. Dojeżdżające do dworca pociągi nie byłby uciążliwe dla mieszkańców okolicznych budynków. Takie rozwiązanie mogłoby przyspieszyć uruchomienie dawno zapowiadanego przez urzędników miejskich połączenia ul. Tęczowej i Strzegomskiej. Bo nie byłoby potrzeby budowania wiaduktu nad torami albo uciążliwych dla kierowców przejazdów kolejowych. Takie połączenie odciążyłoby pl. Orląt Lwowskich, Podwale i pl. Jana Pawła II.
Pewne natomiast jest to, że kolejarze nie chcą, by na tym terenie powstało kolejne, wielkie centrum handlowe, ponieważ we Wrocławiu jest ich już wystarczająca dużo. Jedną z proponowanych koncepcji jest natomiast budowa mniejszej galerii z bardziej ekskluzywnymi markami - takiej jak warszawskie centrum Klif. Na terenie przy ul. Robotniczej znalazłyby się również mieszkania, biurowce i punkty usługowe. Inwestycje mają rozpocząć się w 2016 lub 2017 roku. Teraz PKP rozmawiają z różnymi deweloperami, z którymi stworzą spółkę celową. Potem stworzą projekt rewitalizacji i go zrealizują.
Co do zabytkowego budynku dworca Świebodzkiego - obecnie działa w nim teatr. Otworzenie kilku kafejek czy pubów sprawi, że obiekt będzie tętnił życiem i przyciągnie ludzi. To jest też główne założenie całej inwestycji.
– Nie będziemy likwidować targowiska, dopóki nie ruszy nasza inwestycja - czyli przez około 2-3 lata. Kupcy nie muszą się zatem obawiać gwałtownych zmian - będą mieli czas, żeby przygotować się do opuszczenia targu – wyjaśnia Jarosław Bator. Dodaje, że w najbliższą niedzielę targ na pewno się odbędzie. – Na razie jeszcze nie wiadomo, ilu kupców się na nim pojawi. Do końca lipca za handel nie będą musieli tu płacić. Od sierpnia zawrzemy z nimi umowy – zapowiada Bator.
PKP chcą, by teren dworca przestał być miejscem w centrum Wrocławia, które ożywia się tylko w niedzielę. – Prowadzimy rozmowy z różnymi organizacjami, by odbywały się tu imprezy kulturalne. Pierwsze wydarzenia ruszą już w sierpniu. Jednym z projektów ma być kino letnie – wyjaśnia Barłtomiej Sarna z PKP. Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, na terenie Dworca Świebodzkiego mogłaby się odbyć wrocławska edycja Męskiego Grania.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?