Nowy szpital wojewódzki, znajdujący się nieopodal ul. Kosmonautów, robi wrażenie. Ogromny budynek jest już prawie gotowy. Na pacjentów czekają nowoczesne pomieszczenia i blok operacyjny z 10 salami. Jedna znajdzie się także na oddziale ratunkowym.
Oddziały zaprojektowane są podobnie. Sale, dyżurka pielęgniarska, a naprzeciwko pomieszczenia dla pacjentów wymagających intensywnej opieki medycznej. Do dyspozycji pacjentów i personelu ma być także 18 wind.
W szpitalu na trzy zmiany będzie pracować około 1200 osób. Na tyle samo miejsc przewidziano parking. Zielonych placów z ozdobnymi krzewami będzie w sumie aż 9. Zasadzono kilka tysięcy roślin. - Wszystkie prace budowlane powinny się zakończyć do 1 sierpnia. Od 26 lipca zaczynają się odbiory, które pewnie potrwają przez cały sierpień. Umeblowanie tak dużego obiektu potrwa kilka miesięcy - mówi Witold Cezary Wyka, kierownik budowy z firmy Budimex, która jest głównym wykonawcą inwestycji. Firma skierowała do prac w obiekcie 350 pracowników.
- W szpitalu już jest część sprzętu, m.in. rezonans, dwa tomografy, angiograf, lampy operacyjne i kolumny anestezjologiczne - mówi Rafał Guzowski, prezes zarządu Nowego Szpitala Wojewódzkiego.
Od jutra specjalna ekipa ze sprzętem alpinistycznym będzie czyścić elewację budynku. Ma to jej zająć kilka dni.
W niektórych salach trwają jeszcze roboty wykończeniowe. W części pomieszczeń położono już tapety, te najbardziej kolorowe są na oddziale dziecięcym. Najmłodsi pacjenci będą mieli także bawialnie i specjalne osłony na grzejnikach.
Inaczej niż standardowe oddziały, urządzona jest toksykologia. - W łazienkach nie mamy ceramicznej armatury, tylko wykonaną ze stali nierdzewnej, tak żeby przypadkiem żaden pacjent nie zrobił sobie krzywdy - mówi kierownik budowy.
Każdy oddział ma swój kolor. Zresztą będzie specjalny system informacji, tak żeby odwiedzający nie pogubili się, szukając pacjentów w tym ogromnym budynku.
Testowany jest system ostrzegania. Pacjenci będą informowani o jakichkolwiek zagrożeniach. Budynek podzielony jest na kilkanaście stref pożarowych. W razie niebezpieczeństwa wszyscy pacjenci nie będą ewakuowani jednocześnie.
W szpitalu zainstalowano pocztę pneumatyczną, dzięki której będzie można sprawnie transportować leki ze szpitalnej apteki czy próbki badań.
To wszystko pochłonęło ogromne pieniądze. - Tylko jedna mała sala, w której jest rezonans, jest warta 10 mln zł - mówi Witold Cezary Wyka. - Sama szyba z ołowiem chroniącym przed promieniowaniem to wydatek 12 tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?