Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karkonoskie kotły dla alpinistów

Rafał Święcki
Wspinaczka w Śnieżnych Kotłach była dotąd zabroniona
Wspinaczka w Śnieżnych Kotłach była dotąd zabroniona M. Rutkowski
Karkonoski Park Narodowy otworzy karkonoskie kotły dla wspinaczki lodowej. Ze zboczy Małej Kopy w Karpaczu legalnie będą też mogli startować lotnicy paraglajciarze.

Nowością będzie również udostępnienie prawie wszystkich górskich szklaków dla narciarzy uprawiających skitourowe wędrówki na nartach. Wyjątkiem będzie jedynie trasa na Śnieżkę i szlaki zamykane zimą ze względu na zagrożenie lawinowe.

Wszystkie te zmiany zostały zapisane w planie ochrony Parku na przyszły rok. By weszły w życie, musi je jeszcze zatwierdzić minister środowiska.

Wspinaczkę po lodospadach będzie można uprawiać w Dużym Śnieżnym Kotle na obszarze od Żlebu Mokrego do Rynny św. Elma oraz w Kotle Małego Stawu w rejonie od Szerokiego Żlebu do Żlebu Wrota Przemytników. Podchodzenie do tych miejsc dotychczas było zabronione. Mimo to niektórzy alpiniści zapuszczali się w te rejony. Straż Parku co roku zatrzymywała uczestników nielegalnych wspinaczek.

- To było trochę chore, że te miejsca chroniono poprzez całkowity zakaz wstępu. Tym bardziej że wspinaczka lodowa nie czyni środowisku żadnej szkody, jest bezinwazyjna - uważa Włodzimierz Porębski, szef Inicjatywy Środowisk Wspinaczkowych "Nasze Skały", która wynegocjowała z KPN dostęp do kotłów.

O możliwość wspinaczki w tych rejonach zabiegali też szkolący się ratownicy GOPR oraz żołnierze przygotowujący się do górskich misji.

Przyrodnicy zgodzili się na wpuszczanie wspinaczy jedynie zimą, od stycznia do końca lutego. Przed wejściem do kotłów trzeba będzie zarezerwować wolny termin i uzyskać pozwolenie dyrektora Parku.

- Będzie to można załatwić nawet pocztą elektroniczną - zapewnia Andrzej Raj, dyrektor KPN. - W tym okresie nie będziemy ograniczali wspinaczom dostępu w te rejony, chyba że po odwilżach będzie tam zbyt mało lodu lub wystąpią inne względy przyrodnicze.

Kotły są ostoją rzadkich ptaków - płochacza halnego i sokoła wędrownego. Znajdują się tam też stanowiska przytulii sudeckiej - rośliny objętej w Polsce ścisłą ochroną. Dla wspinaczy są szczególnie atrakcyjne, bo poza Tatrami to jedynie miejsce w Polsce, w którym można wspinać się po lodowych ścianach.

- Wspinaczka w tych miejscach bardzo przypomina góry Szkocji lub Nowej Zelandii. To doskonałe miejsce do uprawiania lodowej wspinaczki. Kiedyś przed wyprawami w Himalaje w karkonoskich kotłach trenowała między innymi Wanda Rutkiewicz - mówi Włodzimierz Porębski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Karkonoskie kotły dla alpinistów - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska