Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: To dopiero tupet! Ukradli auto dyżurnemu policji

Marcin Rybak
W środku nocy z policyjnych koszar zniknął samochód. Czy policji uda się wyjaśnić wszystkie tajemnice tej historii?
W środku nocy z policyjnych koszar zniknął samochód. Czy policji uda się wyjaśnić wszystkie tajemnice tej historii?
Samochód oficera dyżurnego zniknął z policyjnych koszar przy ul. Połbina. Wkrótce go odnaleziono - był rozbity. Ktoś chciał go ukraść?

W tajemniczych okolicznościach, w środku nocy, z policyjnej jednostki we Wrocławiu wyjechało prywatne auto jednego z funkcjonariuszy. Było to w ubiegłym tygodniu. - Skradziono samochód z koszar policji przy Połbina! - zaalarmował nas anonimowy rozmówca.

To dziwne, bo koszar przez całą dobę pilnuje wartownik. To tu - przed grożącym mu potencjalnie linczem - miał być przetrzymywany Mariusz Trynkiewicz po zakończeniu odsiadki 25 lat więzienia za zabójstwo na tle seksualnym. A tu nagle zniknęło auto?

Po kilkunastu godzinach, w równie tajemniczych okolicznościach, odnaleziono samochód. - To citroen xsara picasso. Znaleziono go na ulicy Bajana we Wrocławiu. Był częściowo rozbity, a w stacyjce tkwiły kluczyki - twierdzi nasz informator.

Oficjalnie - policja potwierdza jedynie, że prowadzone jest postępowanie w sprawie "krótkotrwałego użycia" samochodu należącego do jednego z funkcjonariuszy. - Okoliczności tej sprawy są badane - powiedział nam rzecznik dolnośląskiej policji Paweł Petrykowski. "Krótkotrwałe użycie" samochodu jest zagrożone karą do pięciu lat więzienia. Ale jeśli sprawca porzucił auto uszkodzone, zagrożenie karą rośnie do ośmiu lat.

Jeśli wierzyć nieoficjalnym informacjom, auto miało wyjechać z parkingu w nocy ze środy na czwartek w ubiegłym tygodniu. Z analizy monitoringu wynika, że wóz wyjechał bez problemu, wartownik podniósł przed nim szlaban. Miał to być samochód funkcjonariusza dyżurnego w Oddziałach Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji. Policjant ten przez całą noc był w pracy.

Według naszego rozmówcy, mniej więcej dwadzieścia minut przed wyjazdem samochodu, do samochodu szedł tajemniczy młody mężczyzna. Kim jest? To jedna z zagadek tej sprawy. Na filmie ponoć widać, że auto kręciło się z wyłączonymi światłami po terenie koszar, by wreszcie wyjechać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska