Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotnisko w Kosakowie. Piloci chcą lądować w Gdyni. Czy mogą?

Ksenia Pisera
T.Bołt/archiwum DB
Wielu pilotów cywilnych maszyn w ostatnich tygodniach zgłaszało się do władz spółki Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo z pytaniami o możliwość lądowania na płycie lądowiska. Zainteresowanie związane jest ze zbliżającymi się zawodami lotniczymi Red Bull Air Race, które w lipcu odbędą się w Gdyni.

Lotnicze mistrzostwa świata mają się odbyć w Gdyni, w dniach 26-27 lipca, a zainteresowanie lądowaniem w mieście gospodarzu zawodów wyrazić mieli zarówno polscy, jak i zagraniczni piloci. Pomimo jednak że zdaniem gdyńskich włodarzy, cywilna część lotniska teoretycznie jest ukończona i cywilne samoloty mogłyby tam lądować, to formalnie jest to niemożliwe.

- Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo nie jest jeszcze zarejestrowany w rejestrze lotnisk cywilnych, w związku z czym nie jest możliwe przyjmowanie statków powietrznych. Wszystkie osoby zainteresowane możliwością przylotu do Gdyni informujemy, iż najbliższym czynnym lotniskiem jest lotnisko komunikacyjne Gdańsk-Rębiechowo oraz lotnisko aeroklubowe w Pruszczu Gdańskim - informują przedstawiciele PL Gdynia-Kosakowo.

Lądowisko na północy Trójmiasta nie widnieje w żadnym rejestrze, dlatego że procedurę przerwała negatywna opinia unijnych komisarzy w sprawie pomocy publicznej udzielonej lotniczej spółce przez władze Gdyni i Kosakowa. Sprawa dotyczy ponad 91 mln zł, które w lutym Komisja Europejska nakazała zwrócić zarządowi spółki do kas obu samorządów. Unijni urzędnicy uznali inwestycję za bezzasadną, a pomoc finansową udzieloną PL Gdynia-Kosakowo za niedozwoloną.

Gdyńscy włodarze zaskarżyli decyzję unijnych komisarzy przed Sądem Pierwszej Instancji w Luksemburgu, czyli przed organem sądowym Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Wolą władz Gdyni jest, by sąd zbadał, czy unijni urzędnicy nie przekroczyli uprawnień podczas analizowania zasadności inwestycji w cywilny port lotniczy w Gdyni-Kosakowie. Na razie odpowiedzi brak.

- Otrzymaliśmy jedynie informację, że unijni urzędnicy poprosili o przedłużenie terminu rozpatrzenia przyjęcia odwołania do połowy sierpnia. Uzasadniali to niedawnymi wyborami do Europarlamentu i związanym z tym zamieszaniem. Czekamy więc na jakiekolwiek informacje - mówi Bogusław Stasiak, wiceprezydent Gdyni.
Więcej na ten temat przeczytasz kupując e-wydanie gazety

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki