Marco Paixao - kapitan, najlepszy strzelec i najlepszy w ogóle zawodnik Śląska. Rasowy napastnik, jakiego nie było we Wrocławiu od czasów... Tadeusza Pawłowskiego. Nie sposób zliczyć, ile meczów wygrał już dla wojskowych.
Dlatego kontuzja Portugalczyka to duży cios dla drużyny. Zwłaszcza, że na razie nie wiadomo, jak długo będzie pauzował. Okaże się to dopiero, gdy przejdzie w Lizbonie specjalistyczne badania i będzie znana dokładna diagnoza. Na dziś bowiem mówi się o złamaniu kości strzałkowej i ośmiotygodniowej absencji. Niestety, powrót do gry i do formy będzie trwał jeszcze dłużej.
Kto może zastąpić Portugalczyka? Z tym może być duży problem.Trener Pawłowski dysponuje obecnie tylko dwoma nominalnymi napastnikami. 18-letni Karol Angielski, świeży nabytek wrocławian, dotąd zagrał 8 meczów w Ekstraklasie i nie zdobył jeszcze gola. Niewiele starszy Marcin Przybylski, wychowanek Śląska, ma jeszcze skromniejsze statystyki.
Pozostaje jeszcze Sebino Plaku, który do grania na szpicy ma średnie predyspozycje. Może więc do pierwszej linii trafi któryś ze skrzydłowych - Flavio Paixao, Kamil Dankowski czy Robert Pich? A może Śląsk powinien grać jak Hiszpania za najlepszych lat, czyli bez klasycznego napastnika? Jedno jest pewne, trener Tadeusz Pawłowski będzie miał spory ból głowy...
A kto Twoim zdaniem powinien zastąpić Marco Paixao? Głosuj w naszej sondzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
